Lęk przed odrzuceniem i psychoterapia

lęk przed odrzuceniem i psychoterapia.jpg

Lęk przed odrzuceniem może stać się jednym z najgłębszych lęków człowieka. Chęć uniknięcia odrzucenia może decydować o wszystkich ważnych relacjach, powodować samotność, pogłębiać ból i lęk.

Skąd się bierze lęk przed odrzuceniem?

Naturalną ludzką potrzebą jest pragnienie bycia ważnym i akceptowanym. W dzieciństwie całkowicie zależymy od innych i mimo rosnącej z wiekiem niezależności, w dorosłym życiu także potrzebujemy dobrych, zdrowych relacji. Odrzucenie spotyka każdego, gdy otrzymywane zainteresowanie nie wystarcza, a potrzeby nie są zaspokajane. Przeżywane wraz z odrzuceniem emocje to głównie rozczarowanie, smutek, frustracja, złość, strach. Nie każda sytuacja odrzucenia jest równie dotkliwa: silniej przeżywane jest odrzucenie przez osobę bliską lub gdy dotyczy ważnego obszaru życia. Szczególnie trudne są sytuacje, gdy doświadczając odrzucenia, czujemy, że nie ma na świecie nikogo, kogo to obchodzi.

Naturalną strategią radzenia sobie z przykrymi emocjami jest unikanie ich przyczyny, a dotkliwy lęk zabezpiecza przed zbliżaniem się do zagrożenia. Sposobem na zbyt trudną sytuację jest także nadawanie jej sensu i znajdowanie wytłumaczenia. Często wyjaśnienia dla bolesnych przeżyć są nieracjonalne, zbyt uogólniające, zawężające pole widzenia. Poszukując winnych wskazujemy na siebie, budując przekonanie o tym, że nie zasługujemy na uwagę i miłość lub obwiniamy świat pełen złych i podłych ludzi.

Negatywne konsekwencje lęku przed odrzuceniem

Poczucie bycia osobą niegodną miłości i aprobaty, często leży u podłoża budowania nieprawdziwego wizerunku. W takiej strategii nie ma miejsca na własną autentyczność, a kontrolowanie otoczenia (aby wierzyło w kreację) uniemożliwia jego realistyczną ocenę. W oderwaniu od siebie i nie zauważając prawdziwych innych, łatwo jest wejść w relacje, które nie dają szans na bliskość. Czasem są to zbyt zależne związki, w których dominuje nierealistycznie oczekiwanie wynagrodzenia całego dotychczasowego bólu. Często lęk przed bliskością powoduje angażowanie się w relację z osobą, która nie jest do niej zdolna. W obu przypadkach dochodzi do kolejnego rozczarowania i zranienia.

Niektórzy unikając ciosów odsuwają się: fizycznie unikając kontaktu z ludźmi i prowadząc samotnicze życie lub emocjonalnie odgradzając się i traktując innych przedmiotowo - jak narzędzia konieczne i przydatne do funkcjonowania. Samotność, izolacja i odrzucenie nakręca błędne koło lęku, gniewu i ucieczki.

Psychoterapia w lęku przed odrzuceniem – korzyści i ograniczenia

Dla zranienia doznawanego w relacjach, uzdrawiająca może stać się inna relacja. Dzięki autentycznemu związkowi z drugim człowiekiem uczymy się rozumienia siebie, dawania sobie pocieszenia i proszenia o pocieszenie innych. Potrzebna jest jednak relacja, która będzie inna niż dotychczasowe. Badania pokazują, że psychoterapia i kontakt z psychoterapeutą mogą być konstruktywnym sposobem na wyjście z zaklętego kręgu lęku i pogłębiających problem sposobów radzenia sobie. Uzdrawiające jest doświadczenie akceptacji, zrozumienia dla siebie i swoich uczuć. Wielu osobom ulgę przynosi zrozumienie i zaakceptowanie tego, że są ludźmi podobnymi do innych,  pragnącymi i potrzebującymi bliskości, przeżywającymi odrzucenie i podobnie jak inni ludzie nie są ani idealni, ani odrażający. Czasem zmiana jest możliwa dzięki poznaniu historii i skrywanych w niej przyczyn stojących za lękiem przed odrzuceniem.

Żadna bliska relacja nie spowoduje jednak, że głód akceptacji zostanie w całości zaspokojony. Nawet bardzo otwarty drugi człowiek, nie odpowie na każdą potrzebę, a jeżeli sam dobrze funkcjonuje będzie troszczył się też o siebie. Bliska relacja nie spowoduje także, że odrzucenie przestanie być przykre. Może jednak sprawić, że będzie ono mniej dotkliwe, przerażające, a stanie się realnie związane z sytuacją, tym kim jesteśmy i kim jest inna osoba. W takiej relacji możemy także nauczyć się, aby z jednej strony nie odtrącać „na wszelki wypadek” osób, które mogą być nam bliskie, a z drugiej nie wytrzymywać i sztucznie podtrzymywać raniące związki.