Sięganie po wsparcie

Słowa „pomoc”, „wsparcie”, „prosić”, a także  „dawać”, „dzielić się” są odmieniane przez wszystkie przypadki w kontekście zdrowia psychicznego i społecznego. W naszej obecnej rzeczywistości temat pomagania stał się niebywale ważny. Podobnie jak sięgania po pomoc.

Potrzebna pomoc

Odpowiedź na pytanie, po co nam wsparcie wydaje się oczywista. Nikt nie jest wszak samowystarczalny. W wielu życiowych sytuacjach potrzebna jest troska i akceptacja innych osób. Uważni na naszą potrzebę ludzie dają poczucie bezpieczeństwa i buduje przynależność. W samotności znacznie trudnej o nadzieję. Pomoc staje się szczególnie istotna w sytuacjach kryzysowych, a z kryzysem mamy do czynienia od kilkudziesięciu miesięcy. Dla wielu  z nas jest to czas, gdy jesteśmy równocześnie w potrzebie, jak i w wielu przypadkach zmęczeni własnymi i cudzymi potrzebami.

 

Wsparcie może przybierać różne formy. Psychologowie najczęściej mówią o wsparciu emocjonalnym, cieple i trosce oraz o wsparciu poznawczym ułatwiającym rozumienie sytuacji. Wiele osób poszukiwać będzie wsparcia duchowego. Od specjalistów w różnych dziedzinach oczekujemy wsparcia polegającego na rzetelnej informacji, czy udzieleniu rady. Oczywiście jest też wsparcie materialne.

Proszenie o pomoc

Mimo, iż otrzymywanie wsparcia od innych jest warunkiem funkcjonowania, nie jedna osoba nie decyduje się  po nie sięgać. Czasem wręcz marzy o byciu kompletnie od innych niezależnym. Nawet zdając sobie sprawę, jak bardzo potrzebuje pomocy, z urazą bezskutecznie czeka aż inni domyślą się, czego potrzebują.  Czasem próbuje tak podprowadzić rozmowę, aby nie prosząc – dostawać. Woli nie brać odpowiedzialności za swoje potrzeby i nie ponosić ryzyka związanego z wyrażaniem potrzeb.

 

Proszenie innych w wielu osobach budzi niechęć, pogardę do samego siebie, strach i wstyd. Czasem dzieje się tak, gdy nauczyliśmy się, iż nasze potrzeby nie mają dla innych znaczenia, były wyśmiewane, a także w przypadkach, gdy ze zbyt trudnymi zadaniami musieliśmy radzić sobie sami. Prosząc czujemy się słabi, bezbronni i zbyt zależni. Oczywiście są także osoby, które wyręczają się innymi, domagają się, wymuszają. Biorą i mają o to pretensje do siebie i świata. Pełne roszczeń żywią przykre uczucia do siebie i tych, z których wsparcia korzystają.

 

Gdy prosimy, w przeciwieństwie do żądania i stosowania manipulacji, dopuszczamy odmowę. Proszenie wymaga wielkiej odwagi odsłonięcia się, pokazania swojej zależności, zaufania innej osobie. Osoby, które nauczyły się adekwatnego sięgania nauczyły się także tego, że jedna osoba nie zaspokoi ich potrzeb.  Dzięki realistycznej ocenie i spokojowi emocjonalnemu mogą sięgnąć do kilku źródeł lub  zastanowić się dlaczego nie dostają pomocy. Dzięki wzięciu odpowiedzialność za swoje potrzeby mają znacznie więcej możliwości poradzenia sobie z trudną sytuacją. Często łatwiej im także docenić wsparcie i poczuć autentyczną wdzięczność.  

 

Ostatni, trudny czas powoduje, iż wielu z nas jest w potrzebie. W nas, jak i wokół nas są zarówno potrzeby, jak i zasoby,  możemy brać, dawać i wymieniać się z innymi.