Po co nam rytuały?

Pęd, wir, szaleństwo. Zadania, obowiązki, pośpiech. Przyciągające uwagę bodźce, rozproszenie, trudności w skupieniu się dłużej na jednej czynności. Taka jest codzienność wielu z nas. Jak nie zwariować w tym wariactwie? Czy mogą przydać się nam tego rytuały?

Rytm który pozwala zwolnić

Gdyby pomyśleć jak wyglądała codzienność naszych dziadków i babć jeszcze kilka dekad temu, różnica jest ogromna. Z jednej strony ciężka wielogodzinna praca, ogrom stresu dotyczących zaspokojenia podstawowych potrzeb. Z drugiej strony spotkania z innymi ludźmi, które nie miały konkurencji w postaci wciągającej gry czy serialu. Nuda? Spokój? Kontakt? Stres? Walka o przetrwanie? Na pewno znacząca różnica między klęską urodzaju, która dotknęła nas dziś, gdy jesteśmy naszą uwagą wszędzie i nigdzie jednocześnie.

W pędzącym świecie potrzebujemy pomocy, żeby spowalniać czas. Powtarzalność rytuałów nas do tego zaprasza. Stałe punkty każdego dnia, tygodnia, miesiąca, roku, dają poczucie bezpieczeństwa. Są też gwarancją, że przeznaczymy swój czas na budowanie właśnie tego, w co chcemy się angażować. Poranna kawa może być zagwarantowanym momentem bycia tylko ze sobą, wieczorne czytanie dzieciom zapewni, że na pewno znajdzie się czas na wspólną lekturę, jedzenie kolacji z bliskimi pozwoli spotkać się z nimi wspólnie choćby na te kilkanaście minut dziennie.

Rytuały, które pielęgnują relacje

Czasem nawet nie wiemy, że je mamy lub orientujemy się, gdy ich zabraknie. Rytuały relacyjne bywają drobne i wielkie. Przytulenie na powitanie, sms na dobranoc gdy jesteśmy daleko, cotygodniowa randka, świętowanie w określony sposób rocznic czy urodzin. Te gesty tworzą poczucie, że jesteśmy stałą częścią życia drugiej osoby oraz sprawiają, że czujemy się ważni. Wymagają zaangażowania, a właśnie ono jest językiem bliskości w relacjach.

Jakie rytuały już masz w ważnej dla ciebie relacji: w parze, w rodzinie, z przyjacielem, z dzieckiem, ze sobą? Które są szczególnie dla ciebie ważne? Jaki rytuał chciałabyś / chciałbyś stworzyć?

Rytuały świąteczne?

Nadchodzący świąteczny czas to dobra okazja do zastanowienia się nad świątecznymi rytuałami, tymi aktualnymi, i tymi z przeszłości. Rytuały, podobnie jak ubrania w starej szafie, dobrze jest co jakiś czas przejrzeć i przewietrzyć. Może część z nich, dawno nie noszonych, nadaje się już do wyrzucenia? Może jest coś, co warto odkurzyć , a może trochę dopasować do obecnej sylwetki? 

Zastanów się, jakie są Twoje wspomnienia ze świąt z dzieciństwa? Pamiętasz jakieś pojedyncze wydarzenia, czy te, które powtarzały się co rok. Jakie z nimi wiążą się dla Ciebie teraz emocje? Które z tych rytuałów chciałabyś / chciałbyś kontynuować, a z których zrezygnować? Jaką funkcję spełniają dla ciebie i twoich bliskich świąteczne rytuały? Czy dają jakąś wartość, która nadal jest dla Ciebie istotna? Jaki rytuał przydałby się tobie i twoim bliskim?