
Blog psychologiczny. Aktualności ośrodka Psychoterapia W RELACJI.
W pogoni za akceptacją - narcyzm
Według powszechnej opinii narcyz to ktoś napuszony, niezainteresowany nikim i niczym prócz siebie, wykorzystujący innych do uzyskiwania poklasku. Jednak wiele osób o narcystycznej strukturze charakteru, to ludzie którzy wkładają wiele wysiłku w swoją pracę, w życie swojej rodziny, w życie społeczne. Często robią rzeczy, które uważane są za dobre. Ponoszą ogromne koszty, czasem poświęcając siebie i innych. Wszystko to po to, by uzyskać akceptację i uznanie.
Kojarzy się pejoratywnie. Według powszechnej opinii narcyz to ktoś napuszony, niezainteresowany nikim i niczym prócz siebie, wykorzystujący innych do uzyskiwania poklasku. Jednak wiele osób o narcystycznej strukturze charakteru, to ludzie którzy wkładają wiele wysiłku w swoją pracę, w życie swojej rodziny, w życie społeczne. Często robią rzeczy, które uważane są za dobre. Ponoszą ogromne koszty, czasem poświęcając siebie i innych, by uzyskać akceptację i uznanie.
Dziecko wykorzystane
Według teorii S.J. Johnsona kształtowanie się charakteru narcystycznego dotyczy hamowania autoekspresji. Urazy narcystyczne nie są związane z samym faktem stawania się samodzielnym, lecz z tym jak ta samodzielność jest realizowana. Niektórzy badacze wiążą pierwsze urazy narcystyczne z rozwojem już 1,5 rocznego dziecka – gdy zaczyna rozwijać ono poczucie siebie, samodzielnie się porusza, mówi pierwsze słowa. Okres ten wiąże się ze szczególną wrażliwością na ocenę i podatnością na zranienie. W tym czasie dziecko mogłoby zacząć uczyć się, jak być sobą w świecie, jednak jego rozwój ograniczany jest przez poddawanie go nieadekwatnej ocenie.
Choć z narcyzmem kojarzy się raczej wyolbrzymianie osiągnięć i nadzwyczajnych cech, to osoby narcystyczne, to także te, które upokarzano. Przykładem raniącego środowiska mogą być rodzice, którzy wykorzystują dziecko, jako kogoś, kto ma spełniać ich marzenia: idealizują je lub okazują zawód, tym jakie jest. W obu przypadkach w istocie je odrzucają, wymagają od niego, aby było inne. Do rozwoju adekwatnego poczucia własnej wartości potrzebne jest adekwatne reagowanie otoczenia na dziecięcą ekspresję. Człowiek potrzebuje móc się na czymś oprzeć, czemuś zaufać, zarówno jeżeli chodzi o wspieranie go, jak i frustrowanie. Zarówno idealizowanie i deprecjonowanie, które nie jest spójne z tym, jak dziecko doświadcza samo siebie, powodują, iż zaczyna ono zaprzeczać swoim odczuciom i doświadczeniom. Jego punktem odniesienia staje się w istocie niezwiązana z nim ocena, budująca fałszywy obraz siebie, w którym istnieją tylko dwie skrajności: wspaniałość lub bezwartościowość, podziw lub odrzucenie.
Styl narcystyczny w dorosłości
Funkcjonowanie osoby z raną narcystyczną często polega na dowodzeniu swojej wartości , a właściwie zaprzeczaniu bezwartościowości. Typowy, łatwy do rozpoznania obraz osoby narcystycznej oparty jest na wielkościowości, roszczeniowości, manipulowaniu innymi i uprzedmiotowianiu ich, a także poleganiu na osiągnięciach. Wszystkie te zabiegi potrzebne są, aby utrzymać w istocie kruche poczucie własnej wartości. Niebycie najlepszym oznacza bycie najgorszym. W zależności od innych zasobów, doświadczeń i cech, obraz osoby narcystycznej może przybierać także pozornie całkiem inną postać. Jest to obraz osoby robiącej wiele na rzecz innych ludzi, swoich bliskich, czy osób w potrzebie. Jednak i w tym przypadku nie ma miejsca na odczuwanie miłości, prawdziwego docenienia, czy radości, które mogły by z tych wysiłków płynąć. Zaangażowanie wypływa z powodów, które przysparzają cierpienia.
Pragnienie nieodczuwania rozpaczy związanej z odrzuceniem, brakiem wsparcia, czy poczuciem bezwartościowości powoduje, iż osoby z raną narcystyczną blokują ich przeżywanie. Często środkiem do nieczucia zranienia jest (najczęściej nieprzynosząca oczekiwanej nagrody) próba urzeczywistnienia nierealistycznego ideału – fałszywego obrazu siebie. Zachowania osób z rysem narcystycznym związane są z pychą lub poniżaniem się, niekontrolowanymi, gwałtownymi rozładowaniami napięcia (czasem w postaci przemocy, autoagresji, używek, zrywania kontaktów). Często występuje również przepracowywanie się, perfekcjonizm, czy prokrastynacja (odwlekanie ważnych spraw do granic własnej wytrzymałości).
Postrzeganie siebie, świata i innych u wielu osób z rysem narcystycznym opiera się na dwu skrajnościach: idealizacji lub deprecjonowaniu. W stosunku do innych osób są pełne zachwytu lub pogardy. Nie znoszą odmowy. Nie są w stanie objąć swoimi emocjami (często myślami już tak) faktu, iż w jednej osobie może mieścić coś, co uważają za dobre i to co postrzegają jako złe. Często zupełnie nie biorą pod uwagę, iż innych ludzi można nie oceniać. Same nie postrzegając świata w pełni, przez innych poznawane są tylko powierzchownie.
Narcyzm i psychoterapia
Osoby narcystyczne uważa się za „trudnych” klientów w terapii. Często bowiem osoby z tą strukturą charakterologiczną zgłaszają się na terapię w chwili kryzysu, z pragnieniem aby lepiej spełniać nieadekwatne i niedopasowane do możliwości oczekiwania. Współpracujący z tym pragnieniem terapeuta – pogłębia tylko pierwotne rany, a brak takiej współpracy budzi wściekłość klienta. Cele w psychoterapii różnią się w zależności od jej etapu. Początkowo ważne jest, aby osoba w ogóle zauważyła swoją samotność, krytycyzm, czy nieufność, aby zwróciła uwagę na to, jak bardzo zależna jest od osiągnięć, czy opinii innych. Dla wielu osób przełomowe w terapii stają się te chwile, gdy przy wsparciu drugiej osoby (to odniesienie do innej osoby jest niebywale ważne), zaczynają poznawać to kim naprawdę są. W tym stawaniu się sobą ważną rolę odgrywają dostrzeżenie i akceptacja dla swoich często trudnych uczuć – pustki, rozpaczy i ogromnego gniewu, a także pragnień – bezwarunkowej akceptacji, kochania i bycia kochanym. Jednym z celów terapeutycznych jest budowanie możliwości postrzegania siebie i innych jako bardziej spójnych, zintegrowanych, mniej skrajnych (czasem także tolerowania ambiwalencji w stosunku do różnych osób i zjawisk). Jako że uraz dotyczy nieadekwatnej oceny, często warto jest urealnić postrzeganie swoich możliwości, zasobów i osiągnięć, a także ograniczeń i słabości. Takie filary dają szansę budowania zaufania do siebie i do otaczającego świata.
Jak się kształtuje osobowość narcystyczna?
Style funkcjonowania w świecie kształtują się w okresie dzieciństwa. Już wtedy dziecko doświadcza fundamentalnych ludzkich problemów takich jak brak miłości, porzucenie, samotność, wykorzystanie. W przypadku kształtowania się charakteru narcystycznego rodzice odbierają dziecięce bycie sobą jako nieodpowiednie, nie spełniające oczekiwań.
Autorem jednej z teorii kształtowania się osobowości narcystycznej jest Stephen M. Johnson. Jego teoria charakterów zakłada, iż różne style funkcjonowania w świecie kształtują się w okresie dzieciństwa. Już wtedy dziecko doświadcza fundamentalnych ludzkich problemów takich jak brak miłości, porzucenie, samotność, wykorzystanie. Nie jest jednak dojrzałe i nie ma wystarczających zasobów potrzebnych do pełnego poradzenia sobie z problemem, z którym zmuszone jest się zmierzyć. Przystosowanie do sytuacji, która wiąże się z cierpieniem, może stać się sztywnym sposobem reagowania w późniejszym życiu.
Osobowość narcystyczna a narcystyczna rodzina
Charakter kształtuje się u w relacji z osobami, od których dziecko jest zależne, których potrzebuje. Są to związki najważniejsze, wymagające dostosowania się do zachowań i oczekiwań opiekunów. W przypadku kształtowania się charakteru narcystycznego rodzice odbierają dziecięce bycie sobą jako nieodpowiednie, nie spełniające oczekiwań. Próby bycia sobą, wyrażania tego, co naprawdę dzieje się z dzieckiem, nie są zauważane lub budzą rozczarowanie. Bardziej lub mniej wprost rodzice mówią swojemu dziecku: „to co robisz i kim jesteś mi się nie podoba, nie chcę cię takiego”. Nie akceptując i nie biorąc pod uwagę tego kim jest, traktują je jako kogoś gorszego niż jest lub przeciwnie – idealizują je. Czasem oba zjawiska widoczne są w jednej rodzinie, gdy np. jedno z rodziców uważa, że dziecko jest wybitne, a drugie w kontrze zmniejsza jego znaczenie. W obu przypadkach zachowanie rodziców daje poczucie, że to jakie dziecko jest, nie jest wystarczające.
Nierealistyczne poczucie własnej wartości a narcyzm
Teoria Johnsona wiąże osobowość narcystyczną z poczuciem własnej wartości. Umniejszanie upokarza dziecko. I choć wydaje się, że idealizowanie nie powinno powodować urazów, wyolbrzymione oczekiwania powodują, że niedojrzały, posiadający ograniczone zasoby mały człowiek nie ma możliwości uniesienia zbyt wygórowanych wymagań. Nie może także wyrażać swoich uczuć smutku, złości i gniewu, które są naturalną reakcją na akceptację pod zbyt wieloma warunkami.
W takim środowisku, przy braku możności zbuntowania się i w celu uzyskania aprobaty, dochodzi do odrzucenia części siebie. Sensem życia staje się szukanie potwierdzenia swojej wielkości na zewnątrz. Bycie bliżej oczekiwań daje też poczucie pewnej władzy płynącej z wpływania na uczucia rodziców. Spełnianie oczekiwań czasem daje satysfakcję. Jednak ponieważ nie jest związane z własnymi prawdziwymi pragnieniami i możliwościami – nie daje szczęścia. Ważniejsze jest to, by dobrze o sobie myśleć, niż by dobrze się czuć. Osoby z doświadczeniem narcystycznym, nie znają samych siebie, nigdy nie mogły i nie potrafią być autentyczne ani dla siebie, ani wśród innych ludzi. Równocześnie to fałszywe postrzeganie siebie jest jedynym źródłem poczucia własnej wartości.
Narcystyczny sens życia
Fałszywe postrzeganie siebie jest zależne od osiągnięć, perfekcyjne, skupione na sobie i dumne. Jest pełne niedosiężnych ideałów i ambicji. Funkcjonowanie dzieci z raną narcystyczną wskazuje na nadwrażliwość na oceny, ciągłe poszukiwanie potwierdzenia swojej wyjątkowości, czy perfekcjonizm. Często już w dzieciństwie trudno jest budować autentyczne relacje z innymi i panuje w nim samotność. W rzeczywistości w życiu osoby z urazem narcystycznym przeważają pustka, lęk i wściekłość. Często nieświadomie marzy o byciu sobą i akceptacji. Dojrzewanie nie jest w pełni możliwe, gdyż osoby narcystyczne budują fałszywy obraz siebie i rozbudowują nierealistyczne oczekiwania związane z podziwem, wielkością, nadzwyczajnością.
Funkcjonowanie narcystyczne może mieć różną głębokość. W przypadku osób funkcjonujących względnie dobrze mówi się o narcystycznym stylu charakteru. Osobowość narcystyczna (narcystyczne zaburzenie osobowości) wiąże się głębokimi problemami w codziennym życiu i niemal niemożnością funkcjonowania w relacjach. Na głębokość problemów w dorosłym życiu ma wpływ wiele czynników. Znaczenie ma pierwotna relacja i głębokość dziecięcego zranienia, to jak bezwzględna i uogólniona była ocena i czy w relacji z opiekunami występowały inne konstruktywne aspekty. Ważne są także późniejsze doświadczenia. Na kształtowanie dorosłego życia osoby ma także wpływ ona sama, jej zasoby, umiejętności i potencjał.
Więcej na temat podejścia J.M. Jonsona do narcystycznej struktury charakteru w „Stylach charakteru” i „Humanizowaniu narcystycznego stylu”.
Osobowość narcystyczna
Często mówiąc o narcyzach, mamy na myśli osoby zainteresowane wyłącznie sobą, wręcz sobą zachwycone. XXI wiek określany jest czasem narcyzmu, egoizmu i powierzchowności. W docierających do nas przekazach panuje chęć oswobodzenia się z przynależności oraz kult indywidualizmu, wyjątkowości, niezależności i kreatywności. Często jednak zbyt duże skupienie na sobie wiąże się z niemożnością budowania satysfakcjonujących związków, bolesnym doświadczaniem porażek i samotnością.
Często mówiąc o narcyzach, mamy na myśli osoby zainteresowane wyłącznie sobą, wręcz sobą zachwycone. XXI wiek określany jest czasem narcyzmu, egoizmu i powierzchowności. W docierających do nas przekazach panuje chęć oswobodzenia się z przynależności oraz kult indywidualizmu, wyjątkowości, niezależności i kreatywności. Zbyt duże skupienie na sobie wiąże się jednak z niemożnością budowania satysfakcjonujących związków, bolesnym doświadczaniem porażek i samotnością.
Czym jest doświadczenie narcystyczne*
Jedna z hipotez kształtowania się struktury narcystycznej dotyczy związku z bliską osobą, szczególnie w okresach gdy uczymy się relacji - w dzieciństwie i w młodości. Może kształtować się wtedy, gdy relacja skończyła się zbyt wcześnie lub gdy związek był "zbyt bliski", taki który robi wrażenie bliskości, jest to jednak bliskość pozorna. W takiej relacji jedna osoba pragnie realizować się poprzez drugą, wręcz wymaga, aby ta druga spełniała jej marzenia. Warunkiem utrzymania związku jest spełnianie oczekiwań, są w nim nagrody za zbliżanie się do cudzego ideału, a także kary - odrzucenie lub pomijanie wtedy, gdy oczekiwania te spełniane nie są. Nie ma w nim możliwości oddzielenia się i wyrażenia siebie, swoich niezależnych potrzeb i pragnień, czy trudnych uczuć do bliskiej osoby. W "zbyt bliskich" relacjach trudno także uzyskać wsparcie w samodzielnym poznawaniu siebie i świata. Można powiedzieć, że człowiek z takim doświadczeniem nie wie kim na prawdę jest. Buduje fasadę, którą przedstawia światu. Wierzy, że może być ważny tylko wtedy, gdy jest podziwiany. Bardziej lub mniej świadomie odczuwa gniew związany ze zranieniem i głęboki lęk, że w swojej prawdziwej istocie nie zasługuje na bycie kochanym, że jest odrażający lub zupełnie pusty.
Doświadczenie narcystyczne a związki
Osoby z doświadczeniem narcystycznym nie umieją brać i dawać bliskości, często nawet nie potrafią rozpoznać relacji, w których bliskość jest możliwa i takich, gdzie nie ma szansy na spełnienie. Zranienie sprawia, że pragnąc być dla kogoś ważnymi, równocześnie boją się potrzebować innych, często wysyłają w świat wiadomość, że są samowystarczalne. Walcząc o swoją indywidualność przestają dostrzegać innych, ignorują lub odrzucają cudze potrzeby (branie ich pod uwagę nieuchronnie kojarzy się z rezygnacją z siebie). Krok po kroku uczą się utrzymywać dystans. Nie mogą znieść odmów i zakazów, gdyż budzi to poczucie całkowitej nieakceptacji i odrzucenia. Nie potrafią zabiegać o uwagę i uznanie ich spraw, inaczej niż poprzez sukces, bycie w centrum zainteresowania czy podziw.
Związki początkowo często pełne są zachwytu, jednak jest w nich wiele także oczekiwań i powierzchowności. Nie przynoszą upragnionej bliskości, intymności, czy troski. Rzadko "ja" i "ty" łączą się w "my". A z każdym kolejnym niespełnieniem pogłębia się samotność, poczucie porażki, gniew i strach przed bliskością.
Kryzysy i psychoterapia
Często osobom z doświadczeniem narcystycznym nieobcy jest sukces, rzadko jednak odczuwają spełnienie. Załamanie przychodzi, gdy mierzą się z porażkami (w pracy, w związkach), gdy z niezrozumiałych dla siebie powodów odczuwają przytłaczający lęk w codziennych sytuacjach. Za brak podziwu karzą się wyjątkowo boleśnie, głębokim zgeneralizowanym poczuciem winy, samooskarżeniami. Jest to najczęstszy powód, dla którego zgłaszają się do psychoterapeuty. Rzadziej powodem sięgnięcia po pomoc jest odczucie braku autentycznych relacji, potrzeba poznania siebie, czy lęk przed bliskością.
Psychoterapia związana jest z budowaniem akceptacji i pozwoleniem sobie na autentyczność, czasem kruchość i zwyczajność. Celami terapii może być poznanie siebie i swoich uczuć, pozwolenie sobie na odczuwanie swoich potrzeb, a także zwrócenie empatycznej uwagi na innych. Ważne jest nauczenie się proszenia o pomoc i akceptacja różnic między ludźmi, ich oczekiwaniami, potrzebami, możliwościami i ograniczeniami.
* W psychologii humanistycznej, nie używa się określenia osobowości jako zbioru względnie stałych cech. Mówi się jednak o stylu relacyjnym lub ujawniającej się w pewnych sytuacjach strukturze doświadczania tych sytuacji.