
Blog psychologiczny. Aktualności ośrodka Psychoterapia W RELACJI.
Przeszłość i psychoterapia
Przeszłość jest ważnym, budzącym wiele emocji aspektem pracy psychoterapeutycznej. Wiele osób obawia się wracania do niej, wiele zdaje się żyć zadawnionymi urazami i minionymi wydarzeniami. Praktyka pokazuje, że zajmowanie się przeszłością w psychoterapii ma często sens, jednak to klient decyduje, czy i na jakich zasadach chce do niej powracać.
Przeszłość jest ważnym, budzącym wiele emocji aspektem pracy psychoterapeutycznej. Wiele osób obawia się wracania do niej, wiele zdaje się żyć zadawnionymi urazami i minionymi wydarzeniami. Praktyka pokazuje, że zajmowanie się przeszłością w psychoterapii ma często sens, jednak to klient decyduje, czy i na jakich zasadach chce do niej powracać.
Po co zajmować się przeszłością?
Najważniejszym powodem, dla którego zajmujemy się przeszłością jest to, że jest częścią nas. To jak przeżywaliśmy swoje życie, czego i jak doświadczaliśmy ma wielkie znaczenie dla tego, jak obecnie doświadczamy siebie i świat oraz jakie decyzje podejmujemy. Odrzucanie swojej przeszłości jest rezygnacją z ważnej części siebie. Czasem zdarza się, że z teraźniejszego punktu widzenia, niektóre emocje i działania zdają się bezsensowne, niedostosowane do okoliczności – to budzi niepewność i poczucie zagubienia. W takich przypadkach powiązanie dzisiejszego zachowania z przeszłymi wydarzeniami może przynieść zrozumienie (czasem przebaczenie) i ulgę. Obecne zachowanie staje się logiczne w kontekście wydarzeń i możliwości jakie mieliśmy w momencie, w którym się go nauczyliśmy. Ważnym powodem dotykania przeszłości, jest także to, że daje szansę lepszego przeżycia tego, co zdarzyło się w przeszłości. Czasem oznacza to możliwość otwartego doświadczenia uczuć, które wiązały się z sytuacją, a których nie wolno było ujawnić – żalu, złości, smutku, poczucia krzywdy czy winy. Pozwala także zidentyfikować potrzeby, które nie zostały wówczas zaspokojone. Doświadczenie siebie w pełni oraz otrzymanie zrozumienia i adekwatnego wsparcia może być bardzo oczyszczające nie tylko wewnętrznie, może dać więcej swobody w budowaniu bieżących relacji. Źródłem zrozumienia, empatii i wsparcia jest zarówno terapeuta, jak i sam klient (np. jeżeli sprawa dotyczy dzieciństwa, to w ówczesnym czasie mieliśmy mniejsze możliwości samodzielnego radzenia sobie z trudnościami, niż obecnie, gdy jesteśmy dorośli). Powrót do przeszłości nie zmienia faktów i wydarzeń. Może jednak zmienić sposób w jaki je pojmujemy i jak ich doświadczamy, pozwolić zamknąć niedokończone sprawy.
Utknięcie i unikanie
O tym, jak ważna jest przeszłość świadczy to, że sama propozycja przyjrzenia się jej, budzi u wielu osób bardzo silne emocje. Dla jednych jest to strach, niechęć, czy gniew. Czasem przeszłość jest niemal całkowite zapomniana, tak jakby niepamięć dawała ochronę przed czymś zbyt trudnym. Niekiedy o wadze przeszłości świadczy świadoma, uparta decyzja o niezwracaniu się do swojego przeszłego życia i patrzenia wyłącznie na „tu i teraz”. Przeszłość może stać się także czymś, czego nie unikamy, lecz czym żyjemy w chwili obecnej. W przeszłych zdarzeniach upatrujemy źródeł swoich obecnych niepowodzeń i nieszczęść lub uciekając od obecnej rzeczywistości z przyjemnością wspominamy przeszłość jako wspaniały, nieodżałowany czas. W każdym z tych przypadków dzieje się coś „za bardzo”, jesteśmy zbyt daleko lub zbyt blisko swojej przeszłości. Nie ma w nich swobody, nie ma spokojnej opowieści o własnym życiu. Doświadczenia nieprzeżyte w pełni (czyli takie, które nie wysyciły się wystarczająco) nie mogą zostać zamknięte. Zatrzymują energię, nie pozwalają na rozwinięcie się uczucia satysfakcji, czy ulgi.
Przeszłość i psychoterapia
Zdarza się, że zrozumienie swojej przeszłości, spojrzenie na nią na nowo, oczami dorosłego człowieka, a także doświadczenie zrozumienia i bliskości od innej osoby w momencie dotykania trudności może być bardzo ważnym aspektem pracy terapeutycznej. Wielu psychoterapeutów zapyta o różne przeszłe wydarzenia – często jest to ważne dla nakreślenia kontekstu, zobaczenia osoby na przestrzeni jej życia i lepszego jej zrozumienia. Powracanie do bolesnych doświadczeń, nie powinno być jednak warunkiem pracy terapeutycznej. To klient decyduje, co jest przedmiotem jego procesu. Wspólnie z terapeutą może rozważyć, czy i jaki sens miałby powrót do przeszłości, z jakim ryzykiem się wiąże. Nie ma pewności, że zajmowanie się przeszłością jest jedynym, czy najlepszym sposobem na poszukiwanie życiowej satysfakcji. Zazwyczaj terapeuta ma więcej niż jedną propozycję kierunków pracy i może podzielić się swoim doświadczeniem, które z nich wydają się sensowne z punktu widzenia celu, dla którego klient przyszedł na terapię.
Lęk przed śmiercią
Każdy człowiek obawia się śmierci na swój własny sposób, bardziej lub mniej otwarcie. Obserwujemy upływający czas, przemijanie ludzi, wydarzeń, miejsc. Próbujemy wyobrazić sobie wieczność i nicość. Określone wydarzenia wzmacniają lęk przed śmiercią lub sprawiają, że go sobie uświadamiamy. Mogą to być wydarzenia w oczywisty sposób związane z umieraniem, takie jak poważna choroba czy śmierć bliskiej osoby, ale też sytuacje kryzysowe typu rozwód, utrata pracy, opuszczenie domu przez dzieci, zagrożenie bezpieczeństwa.
Każdy człowiek obawia się śmierci na swój własny sposób, bardziej lub mniej otwarcie. Obserwujemy upływający czas, przemijanie ludzi, wydarzeń, miejsc. Próbujemy wyobrazić sobie wieczność i nicość. Określone wydarzenia wzmacniają lęk przed śmiercią lub sprawiają, że go sobie uświadamiamy. Mogą to być wydarzenia w oczywisty sposób związane z umieraniem, takie jak poważna choroba czy śmierć bliskiej osoby, ale też sytuacje kryzysowe typu rozwód, utrata pracy, opuszczenie domu przez dzieci, zagrożenie bezpieczeństwa.
Lęk przed śmiercią a życie
Wizja nieuchronnej śmierci czasem podważa sens życia, a czasem pozwala ów sens życiu nadać, odnaleźć go. Bywa katalizatorem zmian. Świadomość śmierci, ograniczoności czasu, jakim dysponujemy, może zapoczątkować zmianę w sposobie patrzenia na życie. Ma moc wprowadzania radykalnej zmiany w stylu życia, nadaje mu głębię i oddala od rzeczy trywialnych. Pozwala zrezygnować z rzeczy nieważnych, krytycznie spojrzeć na nasze życiowe priorytety. Nieuchronność śmierci sprawia, że nie odkładamy życia na później, żyjemy pełniej w teraźniejszości. Bo życie ma miejsce tylko w teraźniejszości, czego często sobie nie uświadamiamy żyjąc przeszłością i planując przyszłość. A przecież kiedy wspominamy czy planujemy, robimy to teraz. To teraz doświadczamy przeszłości czy przyszłości w określony sposób.
Lęk przed śmiercią a poczucie sensu i spełnienia
Kiedy uświadamiamy sobie swój lęk przed śmiercią, warto zadać sobie pytanie o to, czego właściwie się boimy. Istnieje pozytywna korelacja pomiędzy nasileniem lęku przed śmiercią i poczuciem, że nie żyje się pełnią życia, nie robi się tego, czego się pragnie, nie realizuje się swoich życiowych celów. Śmierć to utrata możliwości, które istnieją w teraźniejszości, i z których czasem nie korzystamy, realizując przeróżne cele doraźne.
Co by się stało, gdybyś wyobraził sobie, że możesz przeżyć swoje życie, dokładnie takie, jak to obecne, w każdym szczególe, nieskończoną liczbę razy? Jakie emocje wywołuje w tobie taka wizja? Ten myślowy eksperyment, zaczerpnięty z Nietzschego, może pomóc nam uświadomić sobie, czy żyjemy tak, jak tego pragniemy. Może posłużyć jako swoista terapia wstrząsowa i być punktem wyjścia do wprowadzania zmian w życiu. Pytania, na które warto sobie odpowiedzieć to m.in. „Jak mam żyć, aby nie żałować, nie gromadzić rozczarowań?”, „Jak zbudować sobie życie, które pokocham, które da mi poczucie spełnienia?”.
Lęk przed śmiercią a psychoterapia
Większość klientów podejmujących psychoterapię nie wnosi lęku przed śmiercią jako powodu podjęcia terapii. Częstszym wątkiem psychoterapii jest poczucie braku sensu, celu życiowego, choć i te tematy czasem pojawiają się dopiero w trakcie procesu terapii. Zagadnienie lęku przed śmiercią może się jednak pojawić w trakcie psychoterapii, szczególnie jeśli terapeuta jest wrażliwy na wątki egzystencjalne, które zwykle towarzyszą ludziom w określonych momentach życia, np. kryzys wieku średniego, okrągłe urodziny, poważna choroba, śmierć bliskiej osoby. Zmierzenie się z lękiem przed śmiercią, spojrzenie śmierci w twarz, często pozwala zmienić to, co czasem wydaje się niemożliwe do zmiany, np. definiowanie siebie, swojej tożsamości przez pryzmat pracy, rodziny, znajomych, prestiżu, poczucie utknięcia w niesatysfakcjonującym życiu. Zwiększanie satysfakcji z życia, będące często przedmiotem psychoterapii, pozwala lepiej radzić sobie z lękiem przed śmiercią.
Sens życia – czy go szukać, jak go znaleźć?
Poczucie sensu życia wiąże się z przekonaniem, że nasze działania prowadzą do realizacji ważnych dla nas celów życiowych. Często jednak trudno je zidentyfikować i nadać ważność. Stawianie pytań o to, co jest dla nas ważne przybliża do znalezienia sensu życia.
Gdy w życiu brakuje sensu
Wiele osób sytuacyjnie mierzy się z poczuciem bezsensu. Dotyczyć to może konkretnych aktywności (np. „Moja praca ostatnio nie daje mi poczucia sensu.”) czy trudnych momentów życiowych („Od czasu rozstania mam wrażenie, że moje życie straciło sens.”). Taki stan może się jednak przedłużać, dotyczyć coraz większej części naszego życia, wszelkich aktywności i działań. Psychiatra Viktor Frankl nazwał ten stan nerwicą egzystencjalną. Dla wielu osób doświadczenie to jest tak nieprzyjemne, że próbują pozbyć się go przez zagłuszenie i odwracanie od niego uwagi. Angażują się wtedy w nowe aktywności i zadania, mając nadzieję, że choć na chwilę wypełnią odczuwaną pustkę. Niestety, często osiągają wręcz przeciwny efekt, coraz bardziej oddalając się od siebie, swoich emocji, potrzeb i wartości. Nierzadko konsekwencją jest depresja, lęki, czy uzależnienia, na przykład pracoholizm.
Na tropie celów życiowych
Poczucie sensu życia wiąże się z przekonaniem, że nasze działania prowadzą do realizacji ważnych dla nas celów życiowych. Często jednak trudno je zidentyfikować, nadać ważność . Maria i Piotr Fijewscy w swojej książce „Zaklęcie na bycie sobą” proponują myślenie o celach w kategoriach czasu i wagi:
- Cele doraźne – to nasze codzienne zadania do wykonania. Ci, którzy tworzą codzienne listy zadań, wpisują na nie właśnie cele doraźne.
- Cele średnioterminowe – określają nasze plany w perspektywie kilku - kilkunastu miesięcy. Przykładowe cele średnioterminowe to zmiana pracy, nauka nowej umiejętności, ale też pozbycie się uciążliwego nawyku, poprawa relacji z bliską osobą.
- Cele długoterminowe (życiowe, strategiczne) – mówią o tym, co jest dla nas najważniejsze. Wynikają z naszych wartości. Wskazują, kim chcemy być w perspektywie kilku, a raczej kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Przykładowe cele życiowe i wartości to: bliskie relacje, rodzina, praca potrzebna innym ludziom, rozwój osobisty, rozwój duchowy, ekspresja twórcza.
Idealna dla naszego zdrowia, poczucia szczęścia, dobrego samopoczucia i rozwoju jest sytuacja, w której:
- Wiemy, jakie są nasze cele długoterminowe – mamy świadomość, co jest dla nas ważne w życiu, do czego dążymy, kim chcemy być jako ludzie, jakie wartości pragniemy realizować.
- Mamy określone cele średnioterminowe, które wynikają z celów strategicznych i są z nimi zgodne, bądź wręcz do nich prowadzą.
- Ustalamy i realizujemy cele doraźne, które są spójne z celami średnio- i długoterminowymi.
Taka sytuacja to ideał, który jest trudny do zrealizowania, u większości osób stan faktyczny odbiega od tego idealnego. Często w natłoku codziennych zadań mniej lub bardziej gubimy to, co dla nas ważne. Skupiając się na wypełnieniu obowiązków, na których nadmiar wciąż cierpimy, nie zostawiamy sobie chwili na refleksje, dokąd prowadzi nas droga, którą podążamy. Gdybyśmy spojrzeli z boku na nasze działania, być może ujrzelibyśmy znaczącą dominację celów krótkoterminowych, które są bez związku lub w sprzeczności w naszymi celami życiowymi. W momentach takiego zatrzymania poczujemy być może poczucie pustki i bezsensu.
Jak dążyć do znalezienia sensu życia?
Odczucie pustki, lęku, żalu, straty, braku sensu, czy innych nieprzyjemnych uczuć to moment trudny, ale potencjalnie bardzo rozwojowy. Jeśli tylko, zamiast odwrócić od niego uwagę, poświęcimy mu czas i refleksję, stanie się bardzo ważnym krokiem na drodze do znalezienia sensu życia. Warto się zastanowić – i wciąż zastanawiać – nad odpowiedzią na takie pytania: Które cele u mnie przeważają - doraźne, średnio- czy długoterminowe? Jak mają się one do siebie nawzajem? Czy są spójne? Czy cele doraźne prowadzą do realizacji celów średnioterminowych i życiowych? Jakie są moje cele życiowe? Co jest dla mnie ważne? Co daje mi poczucie sensu, satysfakcji, spełnienia, głębokiego zadowolenia, prawdziwej radości? Bez czego odczuwam brak, pustkę, tęsknotę?
Sens życia jest dynamiczny, zmienny podobnie, jak my się zmieniamy. To coś, czego wciąż się szuka, a nie określa raz na zawsze. Zadawanie pytań, głębsza refleksja, poddawanie w wątpliwość to kroki, które pomagają go znaleźć.
Sens życia czasem trudno znaleźć w pojedynkę, w chaosie codzienności. Jeśli temat ten jest dla Ciebie ważny i jeśli czujesz się zagubiony, pomocna może okazać się rozmowa z psychoterapeutą. O tym jak psychoterapia może pomóc w szukaniu sensu życia pisaliśmy tutaj.
Sens życia i psychoterapia
Poszukiwanie i odkrywanie swojego sensu życia może być jednym z zagadnień podejmowanych w trakcie psychoterapii. Zdarza się, że decyzja o podjęciu psychoterapii jest związana z bardziej lub mniej dotkliwym poczuciem braku sensu, celu życiowego, czasem z negacją tego, co dotychczas było uznawane za ów sens, co było ważne, lecz ważne być przestało.
Sens życia to zagadnienie, które na pewnych etapach życia zaprząta właściwie każdego człowieka. „Moje życie nie ma sensu”, „Jaki to wszystko ma sens?” to skargi, z którymi regularnie stykają się psychoterapeuci w pracy z klientami. Czasem są one formułowane wprost, czasem ukryte pod innymi zgłaszanymi problemami, takimi jak problemy w pracy, w związku, brak motywacji, apatia, pustka, nuda.
Syndrom braku sensu życia
Viktor Frankl wyróżnił dwa etapy syndromu braku sensu. Nazwał je pustką egzystencjalną i nerwicą egzystencjalną. Pustka egzystencjalna to subiektywny stan pustki, nudy i apatii. Człowiek w tym stanie podważa sensowność wszelkich aktywności i działań życiowych. Kiedy pojawiają się dodatkowe objawy, których „zadaniem” może być wypełnienie owej pustki, pojawia się nerwica egzystencjalna, która może przybrać wiele form: depresji, obsesji, alkoholizmu czy nadużywania seksu. Człowiek w kryzysie braku sensu nie wie co musi, co powinien czy wreszcie, co chce robić.
Czym jest sens życia?
Viktor Frankl mówi, że sens życia to coś, co każdy człowiek musi dla siebie odkryć, znaleźć, ponieważ nie jest on nam dany. Poczucie sensu jest człowiekowi potrzebne do złagodzenia lęku, jaki odczuwamy mierząc się z życiem, ze światem. Z poczucia sensu rodzą się wartości, poprzez wdrażanie których wzmacniamy nasze poczucie sensu. System wartości to swoisty kierunkowskaz informujący nas, co powinniśmy robić. Poszukiwanie poczucia sensu jest związane z pragnieniem, by coś po sobie zostawić dla potomności, by nie zniknąć, nie umrzeć całkowicie. Jest więc ono sposobem na radzenie sobie z lękiem przed śmiercią, który często występuje jako poczucie braku sensu. Bywa również sposobem poradzenia sobie z poczuciem izolacji, samotności poprzez szukanie identyfikacji z jakąś grupą, celem, sprawą. Kiedy ktoś mówi o poczuciu braku sensu, może tym samym komunikować lęk przed śmiercią, brakiem oparcia czy izolacją, samotnością.
Działania, z których wiele osób czerpie poczucie sensu to m.in.:
- Altruizm – służenie innym, zmieniania świata na lepsze
- Oddanie jakiejś sprawie
- Twórczość (nie tylko artystyczna), twórcze podejście do wykonywanych zadań
- Hedonizm
- Samorealizacja
- Przekraczanie samego siebie
Psychoterapia i poszukiwanie sensu
W trakcie psychoterapii, klient może szukać odpowiedzi na pytania o to kim jest, jaki jest cel jego życia, co chciałby zrobić ze swoim życiem, obecnie i w przyszłości, co nada jego życiu sens, da poczucie spełnienia, jak ma realizować w życiu ważne dla siebie wartości, a wcześniej owe wartości odkrywać i zamieniać na życiowe cele, zarówno krótko- jak i długoterminowe. Czasem, kiedy klient mierzy się z przeciwnościami losu, np. ciężką chorobą, swoją czy bliskiej osoby, stratą, żałobą, potrzebuje znaleźć swoją odpowiedź na pytanie o przyczyny, znaczenie tego co się dzieje (Dlaczego to mnie spotkało? Jaki sens mogę nadać mojemu cierpieniu?). W relacji z empatycznym, uważnym, wrażliwym, zaangażowanym słuchaczem jakim jest terapeuta łatwiej jest mierzyć się z egzystencjalnym zagadnieniem sensu życia, często powiązanym z innymi wątkami egzystencjalnymi, takimi jak śmierć, izolacja i wolność.
Wpis powstał na podstawie książki Irvina D. Yaloma, Psychoterapia egzystencjalna, rozdział 10, 11 (Warszawa 2008)