
Blog psychologiczny. Aktualności ośrodka Psychoterapia W RELACJI.
Konkurencyjne przywiązanie w bliskim związku
Partnerzy w bliskim związku są do siebie przywiązani. Są dla siebie nawzajem źródłem zaspokojenia części potrzeb, ukojenia, pociechy. Traktują siebie nawzajem priorytetowo, stawiają siebie nawzajem na pierwszym miejscu. Czasem jednak coś staje im na drodze ku bezpieczeństwu i satysfakcji w związku. Tym czymś bywa tzw. konkurencyjne przywiązanie.
W bliskich związkach dość często narzekamy na zachowania partnera, które neutralnemu obserwatorowi mogą wydawać się błahe, trywialne gdy występują sporadycznie. Niektórym osobom wydają się nieważne nawet kiedy pojawiają się regularnie. Są jednak ludzie, dla których określone zachowania partnera, szczególnie powtarzające się, są źródłem emocjonalnego bólu i powodują znaczące obniżenie satysfakcji ze związku oraz mniejsze poczucie bezpieczeństwa w relacji.
Skargi na zachowania partnera / partnerki
Na co skarżą się partnerzy korzystający z pomocy psychoterapeuty? Częste narzekania to na przykład:
„Mój partner wciąż siedzi z nosem w telefonie.”
„Moja partnerka odbiera telefon i rozmawia z kimś gdy jesteśmy razem.”
„On woli grać w gry komputerowe niż spędzać czas ze mną.”
„Ona co wieczór ogląda seriale.”
„Ona zwierza się przyjaciółce, a nie mi.”
„Gdy mój partner ma problem, sięga po piwo zamiast porozmawiać ze mną. A przecież widzę, że coś go gryzie.”
„On woli oglądać seks na ekranie niż kochać się ze mną.”
Dlaczego tego typu zachowania często stanowią problem dla drugiej osoby w intymnym związku? Prezentująca je osoba zwraca się poza relację, aby zaspokoić określone potrzeby, zredukować stres, zwierzyć się z czegoś, czy znaleźć ukojenie. Tak interpretowane zachowania partnera stają się źródłem konfliktu ponieważ są postrzegane przez drugą osobę jako zagrożenie dla związku, czasem nie mniejsze niż uzależnienie, zdrada czy romans. Stają się rywalem, niebezpieczną konkurencją. Nazywamy je konkurencyjnym przywiązaniem (ang. competing attachment).
Konkurencyjne przywiązanie – w jaki sposób zagraża relacji?
Konkurencyjne przywiązanie stanowi zagrożenie dla intymnej relacji ponieważ jeden z partnerów odwraca się od drugiego, odsuwa emocjonalnie i zwraca ku czemuś poza związkiem zamiast do partnera. Wydaje się być niedostępny dla najbliższej, wydawać by się mogło, osoby. Czynność lub osoba, ku której zwraca się jeden z partnerów staje się rywalem dla drugiego partnera – musi on czy ona rywalizować o zainteresowanie, uwagę, troskę, miłość z „tym trzecim”, czyli z zachowaniem partnera lub relacją poza związkiem postrzeganymi jako konkurencyjne przywiązanie.
Odsunięty partner czuje niepokój, napięcie. Czuje się ignorowany, niepotrzebny, zastępowalny. Związek przestaje być miejscem, w którym partnerzy czują się bezpiecznie, gdzie znajdują ukojenie, pociechę, poczucie przynależności. Jeśli już wcześniej więź między partnerami była nadwyrężona, konkurencyjne przywiązanie pogłębia ten proces.
Najczęstsze rodzaje konkurencyjnego przywiązania to: różne rodzaje uzależnienia, pornografia, telefon, gry komputerowe, romans, konkurujące ze związkiem relacje.
Należy odróżnić konkurencyjne przywiązanie od hobby, choć to ostatnie może się stać tym pierwszym. Hobby to coś, w co angażujemy się dla szeroko pojętej przyjemności, nie coś co robimy zamiast spędzania czasu z partnerem, coś czym zastępujemy bliskość i intymność.
Jak rozpoznać czy konkurencyjne przywiązanie wpływa na wasz związek?
Jeśli czujesz, że określone zachowania partnera lub partnerki wpływają negatywnie na wasz związek i twoje poczucie bezpieczeństwa w relacji, warto porozmawiać z partnerem lub umówić się konsultacje partnerskie z psychoterapeutą. Wcześniej warto sobie zadać kilka pytań:
Czy masz poczucie, że coś co robi / robił partner sprawia, że musisz rywalizować o jego czas i uwagę?
Czy uważasz, że partner zwraca się do czegoś / kogoś innego zamiast do ciebie, aby zaspokoić swoje potrzeby?
Czy to cię martwi i/lub rani?
Czy te zachowania partnera są źródłem konfliktów, waszego oddalenia od siebie?
Artykuł powstał m.in. na podstawie artykułu dr Anabelle Bugatti - Identyfying and Addressing Competing Attachments with Couples. https://ct.counseling.org/2020/08/identifying-and-addressing-competing-attachments-with-couples/
Spojrzenie na terapię par okiem i sercem terapeuty EFT
Każda terapia jest tworzona na nowo - przez konkretnego terapeutę, dla konkretnego klienta. W terapii psychoterapeuta korzysta ze swojej profesjonalnej wiedzy, ale też własnych doświadczeń i tego, jaką jest Osobą. Dlatego na naszym blogu zaczynamy publikację artykułów, w których nasi terapeuci dzielą się swoim indywidualnym spojrzeniem na prowadzoną przez siebie terapię. Dziś Magdalena Jankowska-Makowska pisze o tym, czym dla niej jest terapia par.
Każda terapia jest tworzona na nowo - przez konkretnego terapeutę, dla konkretnego klienta. W terapii psychoterapeuta korzysta ze swojej profesjonalnej wiedzy, ale też własnych doświadczeń i tego, jaką jest Osobą. Dlatego na naszym blogu zaczynamy publikację artykułów, w których nasi terapeuci dzielą się swoim indywidualnym spojrzeniem na prowadzoną przez siebie terapię. Dziś Magdalena Jankowska-Makowska pisze o tym, czym dla niej jest terapia par.
***
„Miłość nie jest przereklamowana – napisała Erica Jong. – Naprawdę jest warta tego, aby o nią walczyć, aby się dla niej narażać i ryzykować. A problem polega na tym, że jeśli nie ryzykujesz niczego, twoje ryzyko jest jeszcze większe” - cytuje autorkę Sue Johnson w swojej książce „Przytul mnie”. Dlatego każda psychoterapia pary jest podjęciem ryzyka na otworzenie się na siebie i na drugą osobę.
Praca z parą w podejściu EFT – Terapii Skoncentrowanej na Emocjach – jest dążeniem do głębokiego spotkania dwojga partnerów/małżonków i zarówno głębokim doświadczeniem emocjonalnym dla mnie jako towarzyszącej im psychoterapeutki. Spotkanie to jest niczym taniec, a emocje są muzyką, która nas prowadzi poprzez sesję.
W pierwszym etapie terapii tańczymy z zakłóceniami, potykając się i szukając wspólnego kroku, rytmu. Moim zadaniem jest doprowadzić parę do deeskalacji konfliktu. Próbuję usłyszeć muzykę, która gra w każdym z partnerów (emocje) i znaleźć pomost od „wewnątrz” do „między”. Docieram do podstawowych emocji związanych z przywiązaniem, z poczuciem odrzucenia, samotnością, brakiem akceptacji i uznania, byciem niewystarczająco dobrym/dobrą.
Z czasem tańczymy bardziej dostrojeni, partnerzy uczą się siebie słuchać, wyrażać swoje emocje i potrzeby, choć wciąż i wciąż musimy powtarzać te kroki, żeby mogły się utrwalić w parze. Zmienia się muzyka. Uczę parę przekształcać cykl negatywny (sposób wyrażania siebie i swoich emocji, który doprowadza do konfliktu, nie daje zrozumienia i poczucia przyjęcia) na pozytywny. Robię to poprzez zachęcanie ich do wyrażania tego, co w ich sercu i ciele w danym momencie się dzieje, poprzez moje czułe reagowanie na nich, poprzez uczenie ich czułego reagowania na siebie, poprzez responsywność (odpowiadanie na reakcje drugiej osoby), zaangażowanie i dostępność. Jestem konsultantem ich procesu. Dzięki kontaktowi ze swoimi emocjami mogą dotrzeć do swoich potrzeb. Jeśli czują się już bezpiecznie, jeśli stają się dla siebie zasobem, umieją dać sobie ukojenie, słuchać siebie, wzrasta wtedy zaufanie i tworzy się bezpieczna więź. Tańczą wtedy bardziej dostrojeni, bo nauczyli się nowych kroków.
Ostatnim etapem terapii jest moment, kiedy partnerzy mogą tańczyć już dostrojeni do siebie. Czują się bezpiecznie, są gotowi dzielić się swoim doświadczeniem emocjonalnym i szukać nowych rozwiązań starych problemów. A ja jestem tylko wsparciem w tej konsolidacji zmian. Staję się obserwatorką, pełną radości i wzruszenia, że udało się partnerom dojść do tego satysfakcjonującego miejsca – odbudować więź i stworzyć bezpieczne przywiązanie.
Podsumowując więc, EFT skupia się na tworzeniu i wzmacnianiu emocjonalnej więzi między partnerami poprzez identyfikowanie i przekształcanie kluczowych elementów rozwijających dojrzałą relację miłości: otwartości, dostrojenia się do siebie i wyczulenia na siebie nawzajem. To piękne doświadczenie i buduje mnie jako terapeutkę i jako człowieka.
Psychoterapia par w nurcie EFT – nasze szkolenia
Terapeuci pracujący z parami w ośrodku W Relacji stale poszerzają swoją wiedzę i umiejętności. W tym roku uczestniczyli w kilku szkoleniach z zakresu Terapii Par Skoncentrowanej na Emocjach (EFT), prowadzonych przez osoby, które tworzyły czy współtworzyły to podejście do terapii małżeńskiej.
W ofercie naszego Ośrodka znaleźć można psychoterapię par. Prowadzimy ją w języku polskim oraz po angielsku. Jednym z podejść do psychoterapii małżeńskiej wykorzystywanych w Ośrodku W Relacji jest EFT, czyli terapia par skoncentrowana na emocjach (Emotionally Focused Couples Therapy). Wciąż się go uczymy, aby zapewniać naszym klientom najlepszą możliwą pomoc, aby pomagać im budować trwałe, szczęśliwe związki. O EFT pisaliśmy kilkakrotnie. Zainteresowanych zapraszamy do lektury artykułów na blogu, np. EFT - terapia par skoncentrowana na emocjach
Nasi terapeuci uczestniczyli ostatnio w kilku szkoleniach z zakresu terapii par skoncentrowanej na emocjach:
Izabela Maniak uczestniczyła w listopadzie 2018r. w kilkudniowym szkoleniu prowadzonym przez Rhondę N. Goldman, współautorkę książki Emotion-focused Couples Therapy
Magdalena Jankowska-Makowska brała udział w 4-dniowym EFT Externiship, prowadzonym przez Leanne Campbell, superwizora i trenera EFT z Kanady. Ciąg dalszy szkolenia odbędzie się w 2019 r.
Beata Zielińska-Rocha ukończyła trzyetapowe szkolenie umożliwiające w przyszłości uzyskanie certyfikatu terapeuty EFT dla par. Pierwszy etap to EFT Externship (kwiecień 2018r.). Szkolenie było prowadzone przez Sue Johnson, twórczynię tego podejścia do terapii par, oraz Sama Jinicha. Dwa kolejne etapy (wrzesień i listopad 2018r.) to tzw. Core Skills 1-4, 8-dniowe szkolenie prowadzone przez Gail Palmer, odpowiedzialną za certyfikację terapeutów par w nurcie EFT.
Samotność w związku
W intymnych związkach szukamy bliskości, więzi, jednak czasami to właśnie w relacji z partnerem czujemy się najbardziej samotni. Poczucie samotności w związku zwiększa podatność na stres, lęk czy depresję. Dlaczego czasem doświadczamy samotności w bliskich relacjach i jak jej uniknąć?
Samotność na ogół kojarzy nam się z brakiem bliskich osób wokół nas. Wchodzimy w związki m.in. po to, by samotnymi nie być, a jednak czasem osoby zaangażowane w intymny związek skarżą się na dotkliwe poczucie samotności u boku drugiego człowieka. Jak to możliwe? Być w związku i jednocześnie czuć się samotnym – czy nie ma tu sprzeczności? To co wydaje się sprzeczne ze sobą, jest w rzeczywistości doświadczeniem wielu par.
Samotność w związku – kiedy się pojawia?
Kiedy w relacji dwojga ludzi brakuje prawdziwej więzi, pojawia się poczucie samotności. Czasem bardziej dotkliwe niż gdybyśmy byli singlami. Chcemy być blisko, schronić się w bezpieczeństwie bycia razem i okazuje się to niemożliwe. Czasem to partner jest niedostępny, chowa się za murem milczenia, obojętności, krytyki, wrogości. Czasem to my nie potrafimy mówić o tym, czego potrzebujemy, pragniemy. Chcemy by partner odgadywał nasze potrzeby, czytał nam w myślach, uprzedzał prośby, a kiedy tak się nie dzieje doświadczamy zawodu, rozczarowania. W reakcji na ból rozczarowania, postrzeganego braku zainteresowania, obecności emocjonalnej, zwykle protestujemy i domagamy się uwagi i miłości. Robimy to jednak czasem w taki sposób, że partner odsuwa się jeszcze bardziej, a my jeszcze mniej dostajemy i czujemy się osamotnieni. Dzieje się tak, kiedy zamiast wprost komunikować swoje potrzeby, chowamy je za zasłoną krytyki wobec partnera, domagania się, protestu, czasem agresji. Wpadamy wówczas w związku w wir jednego ze związkowych szatańskich dialogów, w wir tańca zwanego w psychoterapii skoncentrowanej na emocjach „polką protestacyjną”.
Samotność – możliwe skutki
Samotność powoduje ból emocjonalny. Kiedy pragniemy bliskości, więzi a partner nie potrafi, czy, jak nam się czasem wydaje, nie chce nam jej dać, zaczynamy negatywnie myśleć o partnerze, o związku, o sobie, o ludziach, o świecie. Jeśli poczucie samotności i towarzyszące mu negatywne doświadczenia, myśli utrzymują się długo, może to negatywnie wpływać na zdrowie fizyczne i psychiczne, prowadząc do większej podatności np. na stres, depresję czy lęk.
Samotność w związku – jak jej uniknąć?
Momenty poczucia braku więzi, emocjonalnego „rozłączenia”, zranienia przez partnera zdarzają się każdym związku, również tym, który partnerzy postrzegają jako generalnie dobry i satysfakcjonujący. Dystans i samotność pojawiają się, kiedy partnerzy nie potrafią ponownie nawiązać połączenia ze sobą. Jak więc zadbać o to, aby samotność w związku nie stała się dominującym doświadczeniem?
Kiedy czujesz się zraniony, osamotniony, komunikuj to partnerowi. Rób to w bezpieczny dla partnera sposób, bez obwiniania, wyrzutów, krytykowania. Mów o tym, jak się czujesz i czego potrzebujesz.
Kiedy twój partner złości się, domaga czegoś, krytykuje cię, spróbuj posłuchać „między wierszami” i zapytać, co przeżywa i czego potrzebuje. Może nie czuje się wysłuchany, kochany, wspierany. Może czuje się samotny, bezradny, zraniony.
Kiedy pojawiają się konflikty między wami, nauczcie się je rozwiązywać, a przynajmniej o nich rozmawiać, tak aby nie tkwić w poczuciu „rozłączenia”. Warto sobie uświadomić, że większość związkowych kłótni to de facto nie kłótnie o dzieci, rodziców, pieniądze, seks czy sposób spędzania wolnego czasu przez partnera. Kłócimy się i protestujemy, kiedy chcemy sprawdzić czy możemy liczyć na partnera, czy zapewni on nam oparcie, czy będzie przy nas w potrzebie.
Jeśli czujesz, że w waszym związku zbyt mocno utknęliście już w jakimś szatańskim dialogu, w tańcu, który was porwał i nie chce wypuścić ze swoich raniących objęć, że coraz bardziej oddalacie się od siebie i narasta poczucie rozłączenia, osamotnienia i trudno wam będzie sobie z tym poradzić na własną rękę, możecie skorzystać z pomocy terapeuty par. Psychoterapia par może wam pomóc odbudować bezpieczną więź, zbliżyć się do siebie, zrozumieć wasz taniec i zmienić jego kroki. Zapraszamy do skorzystania z terapii par w ośrodku W Relacji w Warszawie.
Święto Saskiej Kępy - zapraszamy na bezpłatny warsztat
Ośrodek Psychoterapii W RELACJI zaprasza osoby dorosłe na bezpłatny warsztat "MY na Paryskiej - czyli o związkach nie tylko w maju", który odbędzie się w ramach Święta Saskiej Kępy (23 maja 2015)
Spotkanie będzie okazją do porozmawiania o związkach, budowaniu bliskości i dbaniu o relacje. Spotkanie poprowadzą Anna Gradkowska i Beata Zielińska-Rocha.
Termin: 23 maja, 15.00-17.00
UWAGA! Uczestnictwo w warsztacie możliwe jest jedynie po wcześniejszym zgłoszeniu telefonicznym: +48 725 475 569 lub e-mailowym: kontakt@wrelacji.pl