
Blog psychologiczny. Aktualności ośrodka Psychoterapia W RELACJI.
Focusing a zmiana w procesie psychoterapii
Zmiana jest celem psychoterapii. Klient przychodzi do psychoterapeuty ponieważ coś go zastanawia, uwiera, przeszkadza, boli. Czasem cierpienie jest tak dotkliwe, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie i realizację życiowych celów. Klient przychodzi do terapeuty ponieważ samodzielnie nie udaje mu się znaleźć ulgi, wprowadzić upragnionych zmian, ponieważ wciąż powtarza schematy zachowań, które sprawiają, że utyka w miejscu, w którym nie chce być. I w którym cierpi. Psychoterapia to umożliwia. Focusing jest jedną z technik, która może ten proces ułatwiać.
Zmiana jest celem psychoterapii. Klient przychodzi do psychoterapeuty ponieważ coś go zastanawia, uwiera, przeszkadza, boli. Czasem cierpienie jest tak dotkliwe, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie i realizację życiowych celów. Klient przychodzi do terapeuty ponieważ samodzielnie nie udaje mu się znaleźć ulgi, wprowadzić upragnionych zmian, ponieważ wciąż powtarza schematy zachowań, które sprawiają, że utyka w miejscu, w którym nie chce być. I w którym cierpi. Chce, aby jego życie wewnętrzne i/lub zewnętrzne było inne niż jest. Psychoterapia to umożliwia. Pozwala pójść dalej, wyjść poza nawykowe wzorce zachowań. Focusing jest jedną z metod, która może ten proces ułatwiać.
Czym jest focusing?
Focusing to naturalny proces wykorzystywany przez niektórych ludzi do przyglądania się swoim wewnętrznym stanom, odczuciom, doznaniom z ciała i podążania za nimi, nadawania znaczeń, rozpoznawania potrzeb. To „narzędzie”, z którego można korzystać samodzielnie, poza procesem psychoterapii, można się go nauczyć (o ile nie potrafimy tego robić niejako naturalnie). Focusing pomaga budować świadomość, regulować emocje (tzn. przyciszać je lub wzmacniać adekwatnie do potrzeb i sytuacji) oraz wzmacniać poczucie sprawczości danej osoby. Focusing jest procesem wykorzystywanym przez niektórych terapeutów humanistyczno-doświadczeniowych w celu osiągnięcia zmiany przez klienta.
Proces focusingu, w uproszczeniu, polega na kierowaniu uwagi do swojego wnętrza, zauważaniu pojawiających się tzw. „wewnętrznych poczuć” (ang. felt sense), czyli m.in. fizycznych doznań czy obrazów, przyglądaniu się im z ciekawością i empatią, w efekcie czego owe „wewnętrzne poczucia” niejako przesuwają się, zmieniają. Brzmi jak magia? Być może. Jednak zmiana we wnętrzu sprawia stopniowo, że człowiek się zmienia ponieważ owo przyglądanie się umożliwia poznanie i zrozumienie swojego wewnętrznego doświadczenia, swoich potrzeb i wprowadzenie zmian w zachowaniu. Pozwala również nauczyć się być ze swoimi uczuciami, towarzyszyć im i nie czuć się przez nie zalewanym, pochłanianym.
Kto jest autorem zmiany?
Prawdziwa zmiana to zmiana odczuwana przez klienta jako jego własna zmiana, nie coś narzuconego z zewnątrz, np. przez terapeutę z pozycji eksperta. Terapeuta jest wykształconym specjalistą i wie dużo o procesie zmiany, potrafi pomagać. Jednak to klient, i tylko on, wie jaką drogą powinien podążyć, jaka jest jego „właściwa droga”. Psychoterapeuta towarzyszy klientowi w procesie odkrywania własnej drogi, jest niejako konsultantem jego wewnętrznego procesu. Gdy trzeba, może mu służyć swoją wiedzą i doświadczeniem.
Jak zachodzi zmiana?
Zmiana zwykle nie dzieje się nagle, nie jest pojedynczym wydarzeniem. Klient stopniowo stawia kolejne kroki na drodze rozwoju osobistego. Jeśli korzysta z focusingu, na kolejnych sesjach focusingowych może doświadczać tzw. zmiany wewnętrznego poczucia, przesunięcia (ang. felt shift). Często są to niewielkie zmiany, które z czasem się kumulują i tworzą upragnioną Zmianę. Doświadczeniu zmiany każdorazowo towarzyszy poczucie ulgi i wyzwolenia. Na poziomie fizjologicznym jest ona odczuwana jako pogłębienie oddechu i rozluźnienie w ciele. Zmiana sprawia, że życie nabiera jakości przesuwania się we właściwym kierunku, a klient nabiera poczucia, że już nie utyka, że naprawdę żyje.
Tekst powstał częściowo na podstawie książki „Focusing en la practica clinica” autorstwa Ann Weisser Cornell (2016)
Więcej o focusingu można przeczytać także tu.
Strach przed zmianą
Osoby, które zgłaszają się do psychoterapeuty, często przychodzą, ponieważ chcą się zmienić: lepiej funkcjonować, nie cierpieć, zbudować solidne związki. Czasem wręcz chciałyby zmienić się w kogoś innego, lepszego, bardziej akceptowanego przez innych i przez samych siebie. Wyobrażają sobie przyszłość jako tę, która ma być tylko lepsza. Jednak zarówno podczas terapii, jak i w codziennym życiu, gdy zmiana staje się realna – wycofują się, czasami nawet zdają się aktywnie przeszkadzać w osiągnięciu tego, na czym im zależało. Strach przed zmianą staje się silniejszy niż jej pragnienie.
Osoby, które zgłaszają się do psychoterapeuty, często przychodzą, ponieważ chcą się zmienić: lepiej funkcjonować, nie cierpieć, zbudować solidne związki. Czasem wręcz chciałyby zmienić się w kogoś innego, lepszego, bardziej akceptowanego przez innych i przez samych siebie. Wyobrażają sobie przyszłość jako tę, która ma być tylko lepsza. Jednak zarówno podczas terapii, jak i w codziennym życiu, gdy zmiana staje się realna – wycofują się, czasami nawet zdają się aktywnie przeszkadzać w osiągnięciu tego, na czym im zależało. Strach przed zmianą staje się silniejszy niż jej pragnienie.
Blokowanie zmian
Blokowanie odbywa się z różnych przyczyn i na różnych etapach procesu zmiany. Jedną z nich może być lokowanie nadziei na zmianę w kimś innym, kto wyręczy nas w rozumieniu potrzeb, szukaniu rozwiązań, uchroni przed ryzykiem. I choć marzenie o „dobrym rodzicu”, „ratowniku”, „wybawicielu” nie jest rzadkie, w dorosłym życiu raczej nie możemy liczyć na to, że znajdzie się druga osoba, która załatwi nasze sprawy i spełni potrzeby.
Niejednokrotnie, mimo, iż czujemy się odpowiedzialni za swoje życie, zmiana jest bardziej lub mniej aktywnie blokowana. Tak, jakby część nas samych przeszkadzała temu procesowi. Często u podstaw hamowania lub odwracania przemian kryje się strach przed utratą starych, znanych sposobów funkcjonowania i obawa związana z niepewnością.
Potrzeba stałości, radzenie sobie ze stratą i strach przed nieznanym
Ze stałością wiąże się bezpieczeństwo, poczucie ładu wewnętrznego i przewidywalność. Zmiana w oczywisty sposób wiąże się z frustracją tej potrzeby. Czasem nie zdając sobie z tego sprawy pragniemy zmiany, a równocześnie chronimy przed utratą, tego co znamy. Nawet w przypadku, gdy obecna sytuacja jest niesatysfakcjonująca, w pewien sposób nauczyliśmy się w niej funkcjonować.
Poza lękiem przed stratą, zmiana wiąże się z konfrontacją z niepewnością dotyczącą tego, czy obrany kierunek i włożony wysiłek (także emocjonalny) zaowocuje w oczekiwany sposób. Rozpoczynając drogę nie mamy także pewności, że wystarczy na nią sił, motywacji i umiejętności. Stary porządek pozostawiamy za sobą, równocześnie nie znając jeszcze nowego.
Kryzys i rozwój
Zmienność jest nieodłączną częścią życia. Wiele aspektów życia ulega ciągłym przemianom. Wymuszane są one przez czynniki związane z przyczynami wewnętrznymi, jak i zmieniającym się otoczeniem. Siłą napędową dla procesu zmiany mogą być potrzeba rozwoju, ciekawość, czy unikanie nudy. Wymuszają go także kryzysy – to one są często silnym sygnałem i motywacją do przemian. Kryzysy wiążą się z cierpieniem i trudnym do zniesienia wysiłkiem emocjonalnym. W przypadku ostrych kryzysów strach przed brakiem zmiany staje się większy niż przed nią samą. I choć jest to motywacja związana z poszukiwaniem ulgi, to często stanowi ważny element inicjowania zmian.
Zmiana i psychoterapia
Strach jest naturalną częścią funkcjonowania człowieka. Warto potrafić go poczuć, przyjąć i zrozumieć. Udawanie, że go nie ma paradoksalnie może sprawiać, iż w ukryciu rośnie w siłę. Rozwój nie jest możliwy bez zmierzenia się z obawą. Zmiana jest tym trudniejsza, im bardziej utożsamiamy się z tym jak obecnie żyjemy i im ważniejszego obszaru dotyczy. Odwagę do zmiany dają zrozumienie swojego strachu, budowanie zaufania do siebie i otaczającego świata, dobre zrozumienie swoich wartości i motywacji. W psychoterapii, w relacji z drugą osobą można poszukać zrozumienia siebie, zaufania do własnych wyborów oraz wsparcia. Warto, aby towarzyszem procesu była osoba, która nie przestraszy się porażki i z cierpliwością będzie towarzyszyła trudowi zmian.