Blog psychologiczny. Aktualności ośrodka Psychoterapia W RELACJI.

osobowość Anna Gradkowska osobowość Anna Gradkowska

Style charakteru – charakter masochistyczny

Określenie „masochizm” dotyczy dwu obszarów życia. Pierwsze skojarzenie związane jest z seksualnością, w której ból i upokorzenie stymuluje lub pogłębia doznania. W drugim przypadku, o masochizmie mówi się jako o sposobie funkcjonowania, stylu interakcji ze światem i postrzegania siebie. Życie emocjonalne, społeczne i zawodowe osoby ze strukturą masochistyczną zdominowane jest przez zaangażowanie w samoniszczące zachowania.

Określenie „masochizm” dotyczy dwu obszarów życia. Pierwsze skojarzenie związane jest z seksualnością, w której ból i upokorzenie stymuluje lub pogłębia doznania. W drugim przypadku, o masochizmie mówi się jako o sposobie funkcjonowania, stylu interakcji ze światem i postrzegania siebie. Życie emocjonalne, społeczne i zawodowe osoby ze strukturą masochistyczną zdominowane jest przez zaangażowanie w samoniszczące zachowania.

Dziecko pokonane – charakter masochistyczny

Masochistyczna struktura charakteru, wg Stephena M. Johnsona kształtuje się u dzieci powyżej 2 roku życia. W tym czasie szczególne miejsce zajmuje rozwój woli dziecka. Mały człowiek potrafi już chodzić i opanowuje pierwsze umiejętności językowe, coraz lepiej kontroluje także swoje czynności fizjologiczne. Nowoodkryte potrzeby i ambicje dziecka mogłyby zostać w łagodny sposób włączone w wymagania jego otoczenia, jednak spotykają się z reakcją budzącą lęk, wstyd i poczucie przytłoczenia. Przekraczanie granic dziecka, bezwzględna ingerencja, kontrola  i upokarzające podporządkowanie, powoduje zablokowanie naturalnej ekspresji i frustrację. Dziecko doświadcza tego, że zostało pokonane, nawet gdy próbuje się bronić. Jego bunt, złość, chęć odwetu budzą poczucie winy wobec opiekunów i są ukrywane.

Tak traktowany człowiek wykształca postawę mało spontaniczną, usłużną, podporządkowaną i konformistyczną, a zatrzymana agresja może objawiać się nieustającym odczuwaniem ciężaru i zachowaniami pasywno-agresywnymi. Zachowania opiekunów nie muszą być jednak skrajnie okrutne. Często rodzice sprzyjają rozwojowi postaw masochistycznych, choć w innych obszarach dają dziecku dobrą opiekę, miłość i oparcie. Dzieje się tak, gdy np. nie mogą znieść jego przeciwstawiania się od pierwszych dziecięcych „nie”, po bunty nastolatka. Bezwzględnie reagują w sposób, który ma hamować zachowania opozycyjne i im zapobiegać.

Masochizm dorosłego człowieka

Z wiekiem psychologiczne mechanizmy stają się coraz bardziej złożone i zawikłane. Życie człowieka pozbawione jest radości i poczucia szczęścia. Toczy się wokół zaangażowania w błędne koło wielkiego wysiłku i porażek. Tak, jakby osoba o charakterze masochistycznym żyła w nadziei, że w poradzi sobie z odwiecznym poczuciem winy (które równocześnie uznaje i przeciwko któremu się buntuje), a jej szlachetne poświęcenie znajdzie nagrodę. Pozornie przyjazna, nie ufa innym, ukrywa głęboki żal i nieujawniający się wprost gniew. Dawanie i branie nie jest zatem procesem spontanicznej wymiany.  Często w rozmowach pojawia się uskarżanie i nigdy proszenie o pomoc. Bycie dzielnym i szlachetność (czasem pozorna) tej postawy stają się gorzkim powodem do dumy. Codzienność jest pełna cierpienia, umniejszania siebie i pogardy. Natomiast marzenia pełne są przyjemności, spontaniczności i przygód.

Osoba o strukturze masochistycznej niejako wyszukuje okazje potwierdzające jej przekonania o sobie i świecie. Szybko angażuje się „beznadziejne sytuacje” lub sama je tworzy i nie pozwala sobie od nich uciec. Jeżeli spotka ją sukces – znajdzie sposób aby się nim nie cieszyć.  Kłopoty piętrzą się jak niebosiężne góry, co pogłębia przekonanie, że poza wytrzymywaniem i dźwiganiem nie ma innego rozwiązania.

Psychoterapia

W psychoterapii osób z tą strukturą charakteru, podobnie jak w innych relacjach, początkowo zauważyć można uległość wobec psychoterapeuty i zasad psychoterapii, a nawet dość szybką i niezrozumiałą poprawę. Jednak często jest ona niwelowana, przez ponowne pogrążanie się w beznadziei . W dalszym przebiegu procesu zauważyć można nieustające niezadowolenie, złość i zawód, jednak nigdy nie są one wypowiadane wprost. Terapeuci często reagują tak jak otoczenie – sfrustrowani, zawstydzają klienta lub udają, iż nic się nie dzieje, co pogłębia pierwotne zranienie.

Głównym celem terapeutycznym jest zmiana stylu życia i postrzegania siebie. Często dzieje się to poprzez wydobycie, nazwanie i zrozumienie mechanizmów, które ten styl determinują. Jako, że często przyczyny kłopotów lokowane są w innych osobach i niezależnych okolicznościach – istotne jest rozpoznawanie rzeczywistego wpływu i branie odpowiedzialności za życie swoje i innych osób w bardziej realistyczny sposób. Bardzo ważnym czynnikiem zmiany jest zbudowanie relacji opartej na bezpiecznej zależności i zaufaniu. Czasem przełomowym wydarzeniem w terapii jest wyzwolenie złości, agresji i żalu. Wielką wagę mają uwolnienie przyjemności i radości, a także wzmocnienie nadziei chęci do podejmowania ryzyka.

Read More
osobowość Anna Gradkowska osobowość Anna Gradkowska

W pogoni za akceptacją - narcyzm

Według powszechnej opinii narcyz to ktoś napuszony, niezainteresowany nikim i niczym prócz siebie, wykorzystujący innych do uzyskiwania poklasku. Jednak wiele osób o narcystycznej strukturze charakteru, to ludzie którzy wkładają wiele wysiłku w swoją pracę, w życie swojej rodziny, w życie społeczne. Często robią rzeczy, które uważane są za dobre. Ponoszą ogromne koszty, czasem poświęcając siebie i innych. Wszystko to po to, by uzyskać akceptację i uznanie.

narcyzm psychoterapia.jpg

Kojarzy się pejoratywnie. Według powszechnej opinii narcyz to ktoś napuszony, niezainteresowany nikim i niczym prócz siebie, wykorzystujący innych do uzyskiwania poklasku. Jednak wiele osób o narcystycznej strukturze charakteru, to ludzie którzy wkładają wiele wysiłku w swoją pracę, w życie swojej rodziny, w życie społeczne. Często robią rzeczy, które uważane są za dobre. Ponoszą ogromne koszty, czasem poświęcając siebie i innych, by uzyskać akceptację i uznanie.

Dziecko wykorzystane

Według teorii S.J. Johnsona kształtowanie się charakteru narcystycznego dotyczy hamowania autoekspresji. Urazy narcystyczne nie są związane z samym faktem stawania się samodzielnym, lecz z tym jak ta samodzielność jest realizowana.  Niektórzy badacze wiążą  pierwsze urazy narcystyczne z rozwojem już 1,5 rocznego dziecka – gdy zaczyna rozwijać ono poczucie siebie, samodzielnie się porusza, mówi pierwsze słowa. Okres ten wiąże się ze szczególną wrażliwością na ocenę i podatnością na zranienie. W tym czasie dziecko mogłoby zacząć uczyć się, jak być sobą w świecie, jednak jego rozwój ograniczany jest przez poddawanie go nieadekwatnej ocenie.

Choć z narcyzmem kojarzy się raczej wyolbrzymianie osiągnięć i nadzwyczajnych cech, to osoby narcystyczne, to także te, które upokarzano. Przykładem raniącego środowiska mogą być rodzice, którzy wykorzystują dziecko, jako kogoś, kto ma spełniać ich marzenia: idealizują je lub okazują zawód, tym jakie jest. W obu przypadkach w istocie je odrzucają, wymagają od niego, aby było inne. Do rozwoju adekwatnego poczucia własnej wartości potrzebne jest adekwatne reagowanie otoczenia na dziecięcą ekspresję. Człowiek potrzebuje móc się na czymś oprzeć, czemuś zaufać, zarówno jeżeli chodzi o wspieranie go, jak i frustrowanie. Zarówno idealizowanie i deprecjonowanie, które nie jest spójne z tym, jak dziecko doświadcza samo siebie, powodują, iż zaczyna ono zaprzeczać swoim odczuciom i doświadczeniom. Jego punktem odniesienia staje się w istocie niezwiązana z nim ocena, budująca fałszywy obraz siebie, w którym istnieją tylko dwie skrajności: wspaniałość lub bezwartościowość, podziw lub odrzucenie.

Styl narcystyczny w dorosłości

Funkcjonowanie osoby z raną narcystyczną często polega na dowodzeniu swojej wartości , a właściwie zaprzeczaniu bezwartościowości. Typowy, łatwy do rozpoznania obraz osoby narcystycznej oparty jest na wielkościowości, roszczeniowości, manipulowaniu innymi i uprzedmiotowianiu ich, a także poleganiu na osiągnięciach. Wszystkie te zabiegi potrzebne są, aby utrzymać w istocie kruche poczucie własnej wartości. Niebycie najlepszym oznacza bycie najgorszym. W zależności od innych zasobów, doświadczeń i cech, obraz osoby narcystycznej może przybierać także pozornie całkiem inną postać. Jest to obraz osoby robiącej wiele na rzecz innych ludzi, swoich bliskich, czy osób w potrzebie. Jednak i w tym przypadku nie ma miejsca na odczuwanie miłości, prawdziwego docenienia, czy radości, które mogły by z tych wysiłków płynąć. Zaangażowanie wypływa z powodów, które przysparzają cierpienia.

Pragnienie nieodczuwania rozpaczy związanej z odrzuceniem, brakiem wsparcia, czy poczuciem bezwartościowości powoduje, iż osoby z raną narcystyczną blokują ich przeżywanie. Często środkiem do nieczucia zranienia jest (najczęściej nieprzynosząca oczekiwanej nagrody) próba urzeczywistnienia nierealistycznego ideału – fałszywego obrazu siebie. Zachowania osób z rysem narcystycznym związane są z pychą lub poniżaniem się, niekontrolowanymi, gwałtownymi rozładowaniami napięcia (czasem w postaci przemocy, autoagresji, używek, zrywania kontaktów). Często występuje również przepracowywanie się, perfekcjonizm, czy prokrastynacja (odwlekanie ważnych spraw do granic własnej wytrzymałości).

Postrzeganie siebie, świata i innych u wielu osób z rysem narcystycznym opiera się na dwu skrajnościach: idealizacji lub deprecjonowaniu. W stosunku do innych osób są pełne zachwytu lub pogardy. Nie znoszą odmowy. Nie są w stanie objąć swoimi emocjami (często myślami już tak) faktu, iż w jednej osobie może mieścić  coś, co uważają za dobre i to co postrzegają jako złe. Często zupełnie nie biorą pod uwagę, iż innych ludzi można nie oceniać. Same nie postrzegając świata w pełni, przez innych poznawane są tylko powierzchownie.

Narcyzm i psychoterapia

Osoby narcystyczne uważa się za „trudnych” klientów w terapii. Często bowiem osoby z tą strukturą charakterologiczną zgłaszają się na terapię w chwili kryzysu, z pragnieniem aby lepiej spełniać nieadekwatne i niedopasowane do możliwości oczekiwania. Współpracujący z tym pragnieniem terapeuta – pogłębia tylko pierwotne rany, a brak takiej współpracy budzi wściekłość klienta. Cele w psychoterapii różnią się w zależności od jej etapu. Początkowo ważne jest, aby osoba w ogóle zauważyła swoją samotność, krytycyzm, czy nieufność, aby zwróciła uwagę na to, jak bardzo zależna jest od osiągnięć, czy opinii innych. Dla wielu osób przełomowe w terapii stają się te chwile, gdy przy wsparciu drugiej osoby (to odniesienie do innej osoby jest niebywale ważne), zaczynają poznawać to kim naprawdę są. W tym stawaniu się sobą ważną rolę odgrywają dostrzeżenie i akceptacja dla swoich często trudnych uczuć – pustki, rozpaczy i ogromnego gniewu, a także pragnień – bezwarunkowej akceptacji, kochania i bycia kochanym. Jednym z celów terapeutycznych jest budowanie możliwości postrzegania siebie i innych jako bardziej spójnych, zintegrowanych, mniej skrajnych (czasem także tolerowania ambiwalencji w stosunku do różnych osób i zjawisk). Jako że uraz dotyczy nieadekwatnej oceny, często warto jest urealnić postrzeganie swoich możliwości, zasobów i osiągnięć, a także ograniczeń i słabości. Takie filary dają szansę budowania zaufania do siebie i do otaczającego świata.

Read More
osobowość, psychoterapia Anna Gradkowska osobowość, psychoterapia Anna Gradkowska

Style charakteru – charakter symbiotyczny

Stopienie się, przylgnięcie, zdanie się całkowicie na opiekuna są niezbędnymi umiejętnościami noworodka. Wraz z rozwojem dziecko ma coraz więcej możliwości i chęci, aby się oddalić i samodzielnie poznawać świat i samego siebie w tym świecie. Jeżeli z jakiegoś powodu jest w tym zbyt silnie ograniczane, nie może nauczyć się zaufania do siebie, ani nawet poznać kim tak naprawdę jest.

charakter symbiotyczny.jpg

Stopienie się, przylgnięcie, zdanie się całkowicie na opiekuna są niezbędnymi umiejętnościami noworodka. Wraz z rozwojem dziecko ma coraz więcej możliwości i chęci, aby się oddalić i samodzielnie poznawać świat i samego siebie w tym świecie. Jeżeli z jakiegoś powodu jest w tym zbyt silnie ograniczane, nie może nauczyć się zaufania do siebie, ani nawet poznać kim tak naprawdę jest.

Dziecko zawłaszczone – charakter symbiotyczny

Według teorii rozwoju charakteru S. M. Johnsona (więcej na ten temat tutaj) kształtowanie się charakteru symbiotycznego związane jest z odseparowaniem. Na początku życia dzieci są intensywnie przywiązane do opiekuna. Potrafią stworzyć harmonię z otoczeniem, dostosować się. Około pierwszego roku życia, wraz z rozwojem mowy i mobilności, dziecko zyskuje możliwość oddzielenia się i odróżnienia, wciąż pozostając zależne od opiekujących się nim dorosłych. Aby zyskało dobrą bazę pod budowanie stabilnego, pełnego poczucia tego kim jest w późniejszym życiu, niezbędna jest mu możliwość poszukiwania, wyrażania siebie i eksperymentowania. Potrzebny jest też opiekun, który potrafi adekwatnie na tę potrzebę zareagować: przyjąć, zrozumieć, a czasem także sfrustrować – ograniczyć w sposób, który równocześnie stawia granice i nie zniechęca do dalszej eksploracji. Dla dziecka ważna jest także możliwość powrotu do bezpiecznej przystani wraz ze zdobyczami z wypraw (do których należą zarówno rzeczy, jak i doświadczenia).

Przestraszeni lub niechętni temu rodzice będą blokowali lub wręcz karali tę nowopowstającą samodzielność. Zamiast realizować własną naturalną potrzebę, dzieci zajęte będą uczuciami rodziców i ich trudnością z poradzeniem sobie w tej sytuacji. Rodzice powstrzymując dziecko przed podejmowaniem ryzyka i odróżnianiem się od nich, równocześnie wzmacniają połączenie z dzieckiem, identyfikację i empatię wobec nich. Charakter symbiotyczny kształtuje się w środowisku, w którym dziecko miało realizować plany, zamierzenia i potrzeby swoich opiekunów. Akceptację dla dziecięcej aktywności zyskują tylko te zachowania, które są przez nich narzucone. Mały człowiek nie może jednak liczyć na to, że będą akceptowane również te zachowania, które wynikają z jego wewnętrznej motywacji. Takie uwarunkowania prowadzą do ograniczenia naturalnego, zgodnego z osobą rozwoju. Dziecku brakuje podstaw do kształtowania własnych wyborów, rozumienia upodobań i rozpoznawania swojego indywidualnego potencjału.

Symbiotyczne przywiązanie dorosłego człowieka

Taki rodzaj ograniczenia rozwojowego powoduje, iż w dorosłym życiu osoba traktuje innych jako punkt odniesienia. Niewiele wie na temat własnych upodobań i potrzeb. Niezależność postrzegana jest przez nią jako coś niebezpiecznego, egoistycznego i raniącego dla innych. Takie osoby są wyczulone na emocje innych osób i łatwo wciągają się w cudze stany emocjonalne – szczególnie ich niechęć i podenerwowanie. Przy dość dobrym funkcjonowaniu osoby takie mogą mieć bardzo dobrze rozwiniętą empatię. Jednak niebywale trudne są dla nich sytuacje konfliktowe z bliskimi. Często za przyjaciół i partnerów wybierają osoby wymagające nieskończenie wiele uwagi i empatii. Zdarza się również, że osoby przywiązane symbiotycznie przejmują odpowiedzialność za innych (nawet za los całej rodziny), na który mają ograniczony wpływ. Niekiedy ich dziecięce doświadczenie powoduje w dorosłości lęk przed zależnością od innych. Ze strachu, iż bliskość oznacza konieczność rezygnowania z siebie i niesie groźbę zawłaszczenia uwagi i wysiłków – unikają bliskości. Nie angażują się w bliskie relacje, a każdy sygnał zbliżenia odczytują jako atak na ich autonomię. W każdym z tych przypadków doświadczają ogromnej samotności. Ich granice ze światem są rozpuszczone, a równocześnie są nadwrażliwi na sygnały dominacji ze strony innych.

Często niebywale trudne jest dla nich przeżywanie nie tylko cudzej, lecz również własnej agresji. Najczęściej w dzieciństwie nie była ona akceptowana. Jako niezbędna do odłączenia się i budowania asertywności, musiała zostać stłumiona i odrzucona, a w dorosłości wydaje się czymś nadmiernie destrukcyjnym, naruszającym innych, przerażającym, a przy tym nieefektywnym.

Psychoterapia

Głównym zadaniem psychoterapii w przypadku osób z symbiotycznym stylem relacyjnym jest odkrycie, rozwinięcie i wzmocnienie prawdziwego siebie. Ważną rolę w terapii odkrywa dopuszczenie zahamowanych, czy odreagowanie trudnych uczuć. Zadaniami relacyjnymi są między innymi skierowanie przykrych emocji do właściwych osób, a także nauczenie się, że przeżywanie ich także w stosunku do kochanych osób, nie musi oznaczać zerwania, czy zakwestionowania relacji. Aby móc urealnić relację, zrozumieć swoje otoczenie, często niezbędne jest oddalenie się emocjonalne i uczenie się stawiania granic. Dzięki ponownemu, w pełniejszy sposób doświadczonemu i mocniej wspartemu przeżyciu dawnych zranień, możliwe jest lepsze znoszenie lęku związanego zarówno z bliskością, jak i oddaleniem.

W relacji ze sobą jednym z najbardziej istotnych zadań jest możliwość odkrycia i wyrażenia swoich uczuć. Nauczenie się, że własne doświadczenie, to co myślimy i czujemy jest godne zaufania i może być przewodnikiem w życiu. Niejednokrotnie po raz pierwszy staje się możliwe odczuwanie przyjemności, radości i dumy z siebie.

Read More
osobowość Anna Gradkowska osobowość Anna Gradkowska

Style charakteru - styl oralny

Bycie porzuconym w dzieciństwie może oznaczać zarówno fizyczne opuszczenie przez opiekuna, jak i porzucenie emocjonalne, odsunięcie uwagi zbyt daleko od potrzeb i pragnień dziecka. Mały człowiek częściowo doświadcza miłości i troski, a potem przedwcześnie traci swój raj. Na podstawie takiego doświadczenia kształtuje się oralny styl charakteru.

charakter oralny osobowość.jpg

Bycie porzuconym w dzieciństwie może oznaczać zarówno fizyczne opuszczenie przez opiekuna, jak i porzucenie emocjonalne, odsunięcie uwagi zbyt daleko od potrzeb i pragnień dziecka. Mały człowiek częściowo doświadcza miłości i troski, a potem przedwcześnie traci swój raj. Na podstawie takiego doświadczenia kształtuje się oralny styl charakteru.

Raj utracony dziecka porzuconego

Psychodynamiczna teoria rozwoju charakteru Stephnena M. Johnsona zakłada, że kształtujemy się na bazie doświadczeń, szczególnie tych które wiążą się z urazem w dzieciństwie (więcej na ten temat: “Co to jest osobowość” i “Charakter, osobowość neurotyczna i zaburzenia osobowości”). W ciągu pierwszych miesięcy życia jesteśmy symbiotycznie przywiązani do naszych opiekunów. Nasze przeżycie zależy od tego, czy potrzeby zostaną dobrze odczytane i wystarczająco zaspokojone. W tym czasie najważniejszym sposobem na kontakt i wymianę z otoczeniem są usta (stąd nazwa „oralny” dla określenia urazowych doświadczeń z tego okresu). Czasem nawet kochane i upragnione dziecko nie zaznaje wystarczającej opieki i troski. Jego opiekun nie jest dla niego dostępny wystarczająco, aby odpowiadać na jego potrzeby. Często dzieje się tak, gdy niemowlę zostaje porzucone, gdy najważniejszy opiekun choruje, gdy nadmiernie absorbują go inne sprawy lub osoby i gdy nie ma nikogo, kto mógłby go / ją w pełni zastąpić lub wesprzeć. Dziecko nie uczy się więc, że gdy będzie się upominać, otrzyma to, co jest dla niego ważne. Nie wytworzy się w nim ufne oczekiwanie. Doświadczyło „raju”, w którym zostało dobrze przyjęte przez świat i w którym może zostać zrealizowana jego potrzeba bezpiecznej więzi. Jednak czy to z powodu nagłej straty, czy dlatego, że dostaje zbyt mało, odczuwa brak i stratę. Jego żal i rozpacz, nie zostają ukojone, a ono samo traci nadzieję i blokuje swoją ekspresję. Wydaje się, że jest spokojne, gdy w istocie rezygnuje ze swoich potrzeb i poddaje się. Niewiele oczekuje od otoczenia (niejako „wycofuje się” z potrzebowania od innych) i dzięki temu nie doznaje frustracji. Zbyt wcześnie uniezależnia się od otoczenia, wciąż silnie tęskniąc za bezpieczną zależnością.

Charakter oralny w dorosłości

Osoby o takich doświadczeniach mają tendencje do depresji, zaburzeń nastroju, dość często z wahaniami pomiędzy nieadekwatnym poczuciem mocy, czy niezrozumiałą radością (które w istocie nie są tym, czym się wydają, lecz raczej narzędziem do zamaskowania głębszego bólu), a rozpaczą. Ich kłopotem jest prawdziwie dorosłe podejście do różnych ważnych spraw życiowych. Zbyt wcześnie uzyskana niezależność nie daje dobrych podstaw dla dobrego funkcjonowania w pracy, czy w domu. Tworzą nierealistyczne plany. Często przepracowują się i nie znoszą niepowodzeń, uważając iż to inni ich nie doceniają i użalając nad sobą. Osoby ze strukturą oralną potrzebę troski zmieniają na zabieganie o uwagę i uznanie.  Często nie troszczą się o własne potrzeby, dietę, czy sen. Nie doświadczywszy tego, iż można spokojnie i ufnie poczekać na kogoś, kto zaspokoi potrzeby, zarówno w dzieciństwie, jak i w dorosłym życiu mają małe umiejętności wyrażania potrzeb i proszenia o pomoc. Czasem, gdy jednak o nią proszą, to to do kogo adresują swoją prośbę, jak ją formułują oraz co same są zdolne przyjąć od drugiej osoby decydują o tym, że doznają kolejnych zawodów i upewniają się w tym, że zależność jest dla nich niebezpieczna.

Dorosłe porzucone dziecko nie znosi samotności. W jego relacjach zauważyć można desperackie poszukiwanie kogoś, do kogo można przylgnąć, a równocześnie silny lęk przed samotnością i kolejnym porzuceniem. Zatraca się w relacjach, zalewając partnera uczuciami i żądając bezwzględnej uwagi. W seksie ważniejszy jest dla niego dotyk i przytulenie, niż sam akt. Czasem wypartą potrzebę opieki realizuje poprzez dawanie jej innym. Bycie miłym, oddanym, łagodnym jest w jego oczach sposobem na utrzymanie relacji. Jednak dość często nie stoi za tym prawdziwe zainteresowanie drugą osobą, a troska przybiera postać agresywnej nadopiekuńczości. Gdy jego starania nie zostają przyjęte i docenione rozpływa się w żalu i pretensjach, czasem przyjmując postawę pasywno-agresywną.

Psychoterapia

W terapii osoby ze strukturą oralną często ważnym doświadczeniem jest odczucie i wyrażenie wypartych potrzeb i stłumionych uczuć, w tym uczucia tęsknoty za bliskością i zależnością. Ten proces może wiązać się z doświadczeniem rozpaczy i koniecznością zbudowania dobrej, bezpiecznej więzi z terapeutą lub inną osobą, która okazując troskę i nie opuszczając jej, nie będzie równocześnie powtarzała zachowań podtrzymujących problem. W bezpiecznej relacji osoba z doświadczeniem opuszczenia, może także zobaczyć drugą osobę taką, jaka jest. Czasem bowiem nierealistyczne oczekiwanie „wynagrodzenia” wcześniejszych nieszczęść staje na przeszkodzie dla skorzystania z rzeczywistego wsparcia i pomocy. Często w psychoterapii pojawia się konieczność konfrontacji z nierealistycznym obrazem siebie i przeżycie żałoby zarówno po fałszywymi wizerunku, jak i żalu i gniewu z powodu rzeczywistego opuszczenia. Ważnym elementem pracy terapeutycznej jest kontakt ze sobą nie tylko na poziomie emocjonalnym, czy poznawczym, lecz także ze swoim ciałem. Ważne jest, aby zyskać silny grunt, zbudowany na osobistej prawdzie i rzeczywistym wsparciu. Dzięki temu gruntowi można rozwijać potrzebę miłości zarówno do siebie, jaki innych osób, i poszukiwania sposobu dającego nadzieję na jej zaspokojenie.

Read More
psychoterapia, osobowość Anna Gradkowska psychoterapia, osobowość Anna Gradkowska

Style charakteru – styl schizoidalny

Słowo “schizoidalny” to określenie dotyczące osobowości, która kształtuje się na bazie trudnych i bardzo wczesnych doświadczeń. Mają wpływ na funkcjonowanie osoby nie tylko w dzieciństwie, lecz również w wieku dorosłym. Osoba o strukturze schizoidalnej wydaje się być mało żywotna, oderwana od rzeczywistości i niezdolna do budowania relacji.

charakter schizoidalny psychoterapia.jpg

W większości z nas słowo „schizoidalny” nie budzi zbyt wielu skojarzeń. Być może jest jedynie podobne do innych słów z dziedziny psychiatrii i psychologii. Słowo to jest określeniem dotyczącym osobowości, która kształtuje się na bazie trudnych i bardzo wczesnych doświadczeń, które mają wpływ na funkcjonowanie osoby nie tylko w dzieciństwie, lecz również w wieku dorosłym. Osoba o strukturze schizoidalnej wydaje się być mało żywotna, oderwana od rzeczywistości i niezdolna do budowania relacji.

Doświadczenie schizoidalne – dziecko niekochane, dziecko znienawidzone

W ciągu całego swojego życia doświadczamy zarówno rzeczy dobrych, potrzebnych, jak i braku czy odrzucenia. Takie doświadczenia są udziałem już zupełnie małych dzieci, a na podstawie trudnych doświadczeń kształtuje się charakter. Wg teorii Stephena Johnshona wyróżniamy siedem głównych typów traumatycznych doświadczeń kształtujących siedem stylów charakteru (więcej na temat teorii psychodynamicznej Johnsona  pisaliśmy tu i tu. Najwcześniejszym z nich jest doświadczenie schizoidalne. Wiąże się ono z odrzuceniem, doświadczeniem bycia niechcianym lub nic nie znaczącym już na samym początku życia. Czasem dzieje się tak, gdy rodzice w ogóle nie chcą swojego dziecka, jednak częściej rodzicielstwo wiąże się dla nich z silnymi przeciwstawnymi uczuciami: cieszą się, równocześnie przeżywając głęboką frustrację, niechęć, a nawet silną złość.

Na początku życia jesteśmy nie tylko całkowicie zależni od otoczenia, lecz również zlewamy się z nim w symbiozie. Zarówno stałe odrzucanie, chłód, jak i sporadyczne wybuchy złości doświadczane od opiekunów budzą przerażenie i złość. Doświadczenie dziecka niekochanego  to doświadczenie braku dobrej wspierającej zależności, która pozwala mu bezpiecznie poznawać siebie i otaczający je świat.. Dziecko wie, że dzieje się coś, co mu zagraża i jednocześnie ma niewiele możliwości poradzenia sobie z raniącymi sytuacjami. Może odciąć się od przeżywanych trudnych emocji lub przeżywać je jedynie w świecie wewnętrznym, niejako minimalizując swój kontakt z otoczeniem.

Charakter schizoidalny w dorosłości

W dorosłym życiu, gdy wraz z rozwojem  pojawiają się różne umiejętności, charakterystyczne dla tej struktury staje się szorstkie traktowanie siebie i nadwrażliwość na sygnały odrzucenia tj. subiektywne doświadczanie odrzucenia nawet w sytuacjach, które nim nie są. Osoby o strukturze schizoidalnej postrzegają  siebie jako kogoś, kto nie ma prawa istnieć, czasem kogoś niszczycielskiego. Świat zewnętrzny jawi się im jako pełen wrogości i niebezpieczeństw.

Innymi charakterystycznymi objawami dla struktury schizoidalnej są m.in:

  • chroniczny lęk, przerażenie – często stłumione, niezrozumiałe lub nieuświadomione

  • nieuświadomiona wściekłość,

  • unikanie,

  • wywoływanie konfliktów, w sytuacjach wymagających zaangażowania,

  • autodestrukcja i nienawiść do siebie,

  • brak troski o siebie,

  • niezdolność do rozpoznawania swoich uczuć,

  • niezdolność do tworzenia bliskich więzi,

  • oddzielenie myślenia od czucia, często z dobrze rozwiniętym myśleniem abstrakcyjnym (lub fascynacją duchowością) i niezdolnością do konkretnego działania,

  • słaba pamięć związana z relacjami i przeszłością.

Psychoterapia

W przypadku urazu schizoidalnego niebywale ważne jest zbudowanie bezpiecznego, godnego zaufania i ludzkiego środowiska. Specyficznymi celami w terapii (o ogólnych celach w psychoterapii czytaj w innych artykułach w naszej strefie wiedzy) są przede wszystkim:

  • przywrócenie czucia swojego ciała,

  • przywrócenie kontaktu z emocjami, wyzwolenie ich i oswojenie,

  • rozwinięcie możliwości budowania relacji, zaangażowania, przywiązania i bliskości, 

  • uświadomienie nieświadomych przekonań,

  • zmiana sztywnych, niewspierających przeświadczeń na bardziej realny ogląd siebie i świata,

  • rozwijanie bardziej wspierających strategii radzenia sobie, w tym troski o siebie.

Większe, niż w innych przypadkach znaczenie ma empatia, spójność i bezwarunkowa akceptacja, która tym razem pozwoli na bezpieczne doświadczenie nie tylko relacji, ale też siebie samego.

Read More
osobowość Anna Gradkowska osobowość Anna Gradkowska

Charakter, osobowość neurotyczna i zaburzenia osobowości

Określenie „mieć charakter” oznacza posiadanie wyrazistych cech, a silny charakter najczęściej kojarzy się z niezłomnością i niezależnością. Czasem jednak charakter kojarzy się ze sztywnością w zachowaniach niezależnie od sytuacji i kosztów, które musi ponieść zarówno „posiadacz” charakteru, jak i inne osoby.

zaburzenie osobowości psychoterapia.jpg

Określenie „mieć charakter” oznacza posiadanie wyrazistych cech, a silny charakter najczęściej kojarzy się z niezłomnością i niezależnością. Czasem jednak charakter kojarzy się ze sztywnością w zachowaniach niezależnie od sytuacji i kosztów, które musi ponieść zarówno „posiadacz” charakteru, jak i inne osoby.

Kształtowanie się charakteru

Wg teorii rozwoju charakteru Stephena Johnsona charakter kształtuje się w dzieciństwie w sytuacjach, gdy potrzeby nie są wystarczająco zaspokojone. Dziecko zmuszone jest do znalezienia rozwiązania, które pozwoli poradzić sobie z frustracją związaną z tym niezaspokojeniem. Rozwiązanie to z czasem staje się sztywnym, często powodującym cierpienie sposobem radzenia sobie w różnych sytuacjach. Głębokość urazu i stopień, w jakim udało się zadbać o związane z nim potrzeby dziecka w dużej mierze decydują o tym jak silny, destrukcyjny wpływ doświadczenia te będą miały na przyszłe życie. Czynniki te decydują również o tym, czy na ich podstawie wykształci się głęboko utrudniające życie zaburzenie osobowości, osobowość neurotyczna, czy po prostu cecha charakteru  (więcej na temat założeń teorii Johnsona pisaliśmy tu).

Zaburzenie osobowości

Zaburzenia osobowości cechuje niska dojrzałość. Osoby, u których się je diagnozuje wykazują nietolerancję i niekontrolowanie stanów emocjonalnych związanych z niepokojem, frustracją, żalem po stracie, miłością, bliskością, akceptacją etc. Często zaburzeniom tym towarzyszy także niemożność przyswojenia wartości życiowych oraz mało rozwinięta świadomość. Osoba nie jest krytyczna wobec swoich przeżyć, reakcji emocjonalnych i zachowań i w niewielkim stopniu zdaje sobie sprawę, iż są nieakceptowane społecznie i nie służą jej samej. W wielu przypadkach osoba z zaburzeniem osobowości nie przeżywa poczucia winy, czy wstydu, a równocześnie w sposób wyolbrzymiony, czasem wręcz okrutny, karze się za swoje przewinienia (prawdziwe lub wyimaginowane).

Osoby z zaburzeniem osobowości mają zazwyczaj długą i obejmującą całe życie historię trudnych relacji międzyludzkich. Wydaje się, że są niebywale oporne na zmianę (zmiana wydaje się wręcz niemożliwa). Życiowe doświadczenia uniemożliwiają im prawidłowe dojrzewanie i rozwój. Celem terapii osób z zaburzeniem osobowości jest umożliwienie dojrzewania, uświadamianie sobie i lepsze tolerowanie własnych przeżyć, doświadczeń i emocji.

Charakter neurotyczny

Osobowość neurotyczną charakteryzuje konflikt wewnętrzny związany ze sprzecznymi tendencjami (np. równoczesne pragnienie bycia z innymi ludźmi i lęk przed nimi). Próby stłumienia tego konfliktu i godzenia sprzecznych tendencji prowadzą do zawierania ze sobą samym kompromisów. Najczęściej jednak kompromisy te nie dają możliwości osiągnięcia zaspokojenia potrzeb w wystarczającym stopniu. Osoba dzielnie wytrzymuje napięcia emocjonalne związane z konfliktem (w przypadku osób z zaburzeniem osobowości jest to niemożliwe) i czasem powstrzymuje przykre uczucia bardzo długo, równocześnie nie mając świadomości istoty konfliktu. Ta podwyższona tolerancja ma swoją cenę – prowadzi do silnego przeciążenia, poczucia bezsilności i bezradności. Typowymi objawami neurotycznej organizacji osobowości są niska odporność na stres, niezrównoważenie, lęki, frustracja.

Celem psychoterapii w tym przypadku jest odkrycie tego wewnętrznego konfliktu (nie zaś dojrzewanie i zwiększanie tolerancji emocjonalnej), rezygnacja z osiągniętych dotąd kompromisów i rozwiązanie ich w sposób, który lepiej zaspakaja potrzeby osoby, która go doświadcza.

Styl charakteru

Każda, nawet najlepiej funkcjonująca osoba ma pewien charakterystyczny, ukształtowany na bazie swoich doświadczeń sposób wchodzenia w kontakt ze sobą i światem. Życie ludzkie nie jest pozbawione problemów i trosk, a radzenie sobie z nimi może przebiegać za pomocą konstruktywnych sposobów. Styl charakteru cechuje wysoka świadomość tego, co wywołuje trudności, konflikty i ból. Tak ukształtowana osobowość nie jest obciążeniem, daje wsparcie, pozwala znaleźć adekwatne, dojrzałe rozwiązanie i chroni przed występowaniem trudnych do usunięcia objawów. Posiadane zasoby pozwalają na poradzenie sobie z sytuacją. Tak długo, jak charakter nie utrudnia funkcjonowania, nie ma powodu czynić go przedmiotem psychoterapii.

Osób o całkowicie prawidłowo ukształtowanym charakterze nie ma. Jednak celem każdej terapii (a także wysiłków wielu rodziców) jest osiągnięcie przez osobę takiego poziomu dojrzałości i rozwoju, dzięki któremu zarówno świadomość, jak i posiadane zasoby pozwalają poradzić sobie z wyzwaniami rzeczywistości.

Read More

O tym pisaliśmy

Archwium