Blog psychologiczny. Aktualności ośrodka Psychoterapia W RELACJI.

osobowość Anna Gradkowska osobowość Anna Gradkowska

Co to jest osobowość?

Osobowość odróżnia nas od innych osób, sprawia iż jesteśmy wyjątkowi. Psychologia rozumie ją w różny sposób: jako stały zespół cech, czy jako określony sposób myślenia, zachowania i odczuwania. Osobowość określa także sposób, w jaki reagujemy na świat i jak wchodzimy w relacje. Na kształtowanie się osobowości mają nasze wczesne doświadczenia w relacjach z ważnymi ludźmi.

osobowosc psycholog warszawa

Osobowość odróżnia nas od innych osób, sprawia iż jesteśmy wyjątkowi. Psychologia rozumie ją w różny sposób: jako stały zespół cech, czy jako określony sposób myślenia, zachowania i odczuwania. Osobowość określa także sposób, w jaki reagujemy na świat i jak wchodzimy w relacje. Na kształtowanie się osobowości mają nasze wczesne doświadczenia w relacjach z ważnymi ludźmi.

Kształtowanie się osobowości

Według psychodynamicznej teorii charakterologiczno-rozwojowej Stephena M. Johnsona, kształtowanie się osobowości jest procesem, który jest związany z trudnymi doświadczeniami (Johnson używa określeń charakter i osobowość zamiennie). Charakter rozwija się, gdy naturalne potrzeby spotykają się z niewystarczającą odpowiedzią środowiska. Ma to miejsce szczególnie na początku życia, gdy dziecko ma ograniczone środki do samodzielnego zadbania o siebie, jego instynktowne potrzeby są duże i gdy jego otoczenie nie ma możliwości ich zaspokojenia. Potrzeby dziecka nie są niemożliwe do wystarczająco dobrego zaspokojenia. Najczęściej dotyczą one więzi, kształtowania się jako osoby, samodzielnej aktywności, stawiania granic, czy przebywania w harmonijnym środowisku.

Osobowość i jej zaburzenia kształtują się w zależności od tego, która z tych potrzeb nie została zaspokojona. W sytuacji braku zaspokojenia potrzeby dziecko tłumi swoje naturalne pragnienia lub przystosowuje się do tego, co dostać może. Sposoby, jakich używa są naturalne i instynktowne, zależne od tego, co już potrafi i na co może liczyć. Inną sytuacją będzie więc znalezienie przez noworodka sposobu na przetrwanie, gdy niemal całkowicie został odrzucony emocjonalnie, inną gdy opiekunowie nowonarodzonego dziecka będą chaotyczni w opiece i tylko częściowo będą zaspokajali jego potrzeby, a jeszcze inną gdy przedszkolaka spotykać będą zbyt duże oczekiwania rodziców lub krytykowanie go za jego spontaniczne aktywności.

Najczęściej charakter kształtuje się na wczesnych etapach życia, gdy dzieci mają małe możliwości wyboru strategii. Uzyskane z wielkim trudem sposoby poradzenia sobie z przeciążającą sytuacją usztywniają się i zaczynają dominować w codziennym funkcjonowaniu, tworząc swoisty styl wchodzenia w relacje i istnienia w świecie.

Siedem stylów charakteru

Johnson wyróżnił 7 podstawowych stylów charakteru:

  • styl schizoidalny – dziecko znienawidzone (więcej),

  • styl oralny – dziecko porzucone (więcej),

  • styl symbiotyczny – dziecko zawłaszczone (więcej),

  • styl narcystyczny – dziecko wykorzystane (więcej),

  • styl masochistyczny – dziecko pokonane (więcej),

  • styl histrioniczny – dziecko uwiedzione (więcej),

  • styl obsesyjno-kompulsywny – dziecko zdyscyplinowane.

Warto pamiętać, że większość z nas doświadczyła różnych urazów, które mogłyby przyczynić się do rozwoju wszystkich stylów charakteru. Jednak to te najsilniejsze, najbardziej przekraczające możliwości dziecka, czy najczęściej doświadczane stają się przyczyną utrwalania się wzorca interakcji ze światem.

Od głębokości urazów, możliwości zaradczych dziecka i dostępnych zasobów środowiska zależy, na ile dojrzałe rozwiązanie będzie mogło ono wybrać. Ta dojrzałość i sukces w poradzeniu sobie z sytuacją decydują o tym, czy na podstawie doświadczeń wykształci się sztywne i nieraz głęboko upośledzające życie zaburzenie osobowości, czy dojrzalszy, lepiej radzący sobie, jednak powodujący cierpienie charakter neurotyczny, czy w końcu styl charakteru, będący po prostu pewnym sposobem bycia, który nie wiąże się z głębszymi problemami i nie zakłóca dobrego radzenia sobie  rzeczywistością.

Read More
psychologia na co dzień, wsparcie dla mam Ewa Borodo-Jaskólska psychologia na co dzień, wsparcie dla mam Ewa Borodo-Jaskólska

Macierzyństwo – czas by sięgnąć po wsparcie?

Początki macierzyństwa to dla wielu kobiet moment… kryzysu. Jak każdy kryzys, także i ten wiąże się ze stresem oraz wymaga wsparcia. Co wspiera matki we wrażliwym czasie początków macierzyństwa?

psychoterapia dla mam warszawa.jpg

Początki macierzyństwa to dla wielu kobiet moment… kryzysu. Jak każdy kryzys, także i ten wiąże się ze stresem oraz wymaga wsparcia. Co wspiera matki we wrażliwym czasie początków macierzyństwa?

Macierzyństwo jako przełom

Życie kobiety w momencie, gdy staje się matką - diametralnie się zmienia. O tym, jaką rewolucją jest stawanie się matką, pisałyśmy tu. Na styku nowego i starego życia kobiety, w zderzeniu jej dawnej tożsamości oraz nowego, dopiero kształtującego się JA, pojawienie się kryzysu jest wysoce prawdopodobne. Jak każdy kryzys, także i ten wiąże się ze stresem, poczuciem braku stabilności czy utratą poczucia bezpieczeństwa.

Początki macierzyństwa – matka jest nieważna?

Opieka nad niemowlęciem powoduje czasowe zaniedbanie potrzeb matki. Przez jakiś czas to głód dziecka będzie miał zapewne priorytet nad jej głodem, a płaczący noworodek nie zrozumie, że musi poczekać, bo matka jest niewyspana. Część tej frustracji jest nie do uniknięcia – to część zmiany, która wiąże się ze stawaniem się mamą. Nie znaczy to jednak, że matka musi znosić przychodzące zmiany z „milczącą akceptacją” czy rezygnacją. Wręcz przeciwnie – ma prawo przeżywać w związku z nimi całe spektrum różnorodnych emocji. Mogą to być uczucia czułości i  złości, radości i frustracji, smutku, zadowolenia, bezradności, przyjemności, zniechęcenia, zobojętnienia, czy po prostu znudzenia. Ważne jest, żeby matka dała sobie prawo do czucia i potrafiła podarować sobie życzliwe zrozumienie, raczej niż karać siebie poczuciem winy i oskarżeniami o bycie złą matką:

„Jasne, że czasem jestem bezradna/ wściekła / bezsilna / zrozpaczona, kiedy moje dziecko płacze w nocy i nie potrafię go uspokoić. To przecież takie trudne kolejną noc nie spać, kolejny raz towarzyszyć mu w jego płaczu i nie móc nic zrobić.”

„Oczywiście, że czasem mam dość ciągłej opieki nad dzieckiem. To takie trudne czuć osamotnienie i nie mieć kontaktu z inną osobą dorosłą.”

„To zrozumiałe, że czasem nie mam przyjemności z przebywania z niemowlakiem. Przecież wcześniej moje życie wyglądało zupełnie inaczej! To jasne, że bywam znudzona takim sposobem spędzania czasu.”

Hamowanie odczuwania negatywnych emocji powoduje paradoksalnie tracenie kontaktu ze sobą i z dzieckiem. Możliwość przyjęcia do wiadomości, że jako matka nie muszę być idealna, czy też „tylko dobra”, pozwala na bycie matką autentyczną.

Mama szuka wsparcia

Kiedy matka zaakceptuje to, że nie musi sprostać nierealnemu ideałowi „dobrej matki”, łatwiej będzie jej także poszukać wsparcia. Dzięki temu będzie mogła złagodzić trudności, z jakimi będzie borykać się w kryzysie.

Wymaga to pozostawania w kontakcie ze sobą – z tym co się z nią dzieje na poziomie:

  • fizycznym („Czuję, że ręce mi więdną od wielogodzinnego noszenia malucha.”)

  • emocjonalnym („Boję się, że nie dam sobie rady”; „Czuję się zupełnie bezradna”, „Jestem wściekła, potrzebuję ochłonąć.”)

  • poznawczym („Ciągle pojawiają mi się myśli, że jestem złą matką.”, „Wciąż zastanawiam się czy z dzieckiem wszystko w porządku.”).

Drugim krokiem jest umiejętność sięgania po wsparcie w swoim otoczeniu, u partnera, rodziny, w postaci między innymi:

  • otwartego komunikowania : „Nie daję rady, potrzebuję Twojej pomocy”;

  • proszenia – „Wróć proszę wcześniej do domu, potrzebuję chwili oddechu”;

  • odmawiania – „W  tym tygodniu nie gotuję. Jeśli chcesz, Ty zajmij się posiłkami albo poprośmy kogoś o pomoc”.

Taka postawa mamy oraz pozytywna odpowiedź  jej otoczenia pomoże kobiecie łagodniej przejść przez kryzys macierzyństwa.

Tyle ile matek, tyle zróżnicowanych doświadczeń. Zachęcamy do wsłuchiwania się w swoją własną, indywidualną melodię macierzyństwa oraz do grania jej z pomocą innych, nie w samotności. Czasem udaje się skorzystać ze wsparcia otoczenia, innym razem przydatna będzie pomoc specjalisty – psychologa, psychoterapeuty. W efekcie moment naturalnego kryzysu okaże się kolejnym krokiem do rozwoju - jako osoby, matki i kobiety.

Jeśli chcesz skorzystać z pomocy psychoterapeutów z naszego Ośrodka, możesz umówić się na wizytę tutaj: https://www.wrelacji.pl/umow-wizyte

Read More
psychoterapia par Ewa Borodo-Jaskólska psychoterapia par Ewa Borodo-Jaskólska

Terapia par, które chcą się rozstać

Pary, które zgłaszają się na psychoterapię pojawiają się w gabinecie psychoterapeuty w różnych momentach swojego związku. Czasem są na początku wspólnej drogi, częściej po jakimś czasie, gdy poczują, że przestali się rozumieć i ranią się nawzajem. Zdarza się też, że decyzję o psychoterapii partnerzy podejmują w momencie ostrego kryzysu, np. po odkryciu zdrady lub wówczas, gdy jedna z osób w związku lub obie podjęły decyzję o rozstaniu. Czy w tym ostatnim przypadku psychoterapia ma sens?

terapia par rozstanie.jpg

Pary, które zgłaszają się na psychoterapię pojawiają się w gabinecie psychoterapeuty w różnych momentach swojego związku. Czasem są na początku wspólnej drogi, dopiero się poznają i docierają. Najczęściej na psychoterapię decydują się partnerzy, którzy czują, że przestali się rozumieć, „dogadywać”, ranią się nawzajem, czują, że w związku brakuje bliskości, intymności. Jeśli wciąż się kochają, mają bardzo duże szanse na wzmocnienie więzi w trakcie terapii par i dobrą przyszłość razem. Stosunkowo często decyzję o psychoterapii partnerzy podejmują w momencie ostrego kryzysu, np. po odkryciu zdrady lub wówczas, gdy jedna z osób w związku lub obie podjęły decyzję o rozstaniu. Czy w tym ostatnim przypadku psychoterapia ma sens?

Jak psychoterapia par może pomóc, gdy nie wiecie czy chcecie być razem?

Kiedy w związku nagromadziły się urazy i zranienia, gdy potrzeby jednego czy obojga partnerów nie są zaspokajane, kiedy małżeństwo przestało być bezpieczną przystanią, partnerzy mogą zacząć rozważać rozstanie. Szczególnie, gdy większość rozmów kończy się kłótnią, „cichymi dniami” i narastaniem dystansu. Tworzy się zaklęty krąg, z którego jedynym wyjściem wydaje się być rozwód czy separacja. Pojawienie się na terapii par w takim momencie może wam pomóc. Jak?

  • Zyskacie bezpieczną przestrzeń do rozmowy i podjęcia decyzji

  • Poczujecie się wysłuchani i usłyszani (najpierw przez terapeutę, potem również przez partnera), co obniża napięcie i przynosi ulgę

  • Psychoterapeuta stworzy każdemu z was przestrzeń na dzielenie się tym, czego doświadczacie, emocjami i potrzebami w kontakcie z partnerką / partnerem

  • Odkryjecie, co kryje się pod trudnymi dla was zachowaniami partnera / partnerki

  • Przyjrzycie się powodom, dla których chcecie zostać w tym związku lub zakończyć go

  • Zwiększycie prawdopodobieństwo naprawienia związku i ponownego zbliżenia się do siebie lub…

  • Podejmiecie decyzję o rozstaniu przekonani, że to najlepsza dla was decyzja (dla was wspólnie lub dla jednego z partnerów indywidualnie)

Czy psychoterapia par ma sens, gdy podjęliście już decyzję o rozstaniu?

Decyzja o rozstaniu czasem pojawia się nagle, pod wpływem wydarzeń takich jak odkrycie zdrady, romansu czy innego znaczącego zranienia – takiego, które wydaje się niemożliwe do zniesienia. W innych wypadkach, jeden z partnerów lub oboje dojrzewają do tej decyzji przez pewien czas. W czym mogą pomóc wspólne spotkania z psychoterapeutą, skoro para zamierza przestać być parą?

  • Psychoterapeuta pomoże wam porozmawiać i usłyszeć się nawzajem, obniżyć poziom eskalacji i agresji, jeśli takowa się pojawia w związku z rozmowami o rozstaniu. Dzięki spotkaniom z terapeutą poczujesz, że masz wpływ na tę decyzję, zrozumiesz ją lepiej, a także obniżysz intensywność bólu związanego z rozstaniem i szybciej zakończysz ten rozdział twojego życia. To ułatwi ci odnalezienie się w nowej rzeczywistości i pogodzenie się z tym to co się stało.

  • Sesje psychoterapii rozstających się partnerów mogą stać się okazją do podsumowania tego, co związek wniósł do waszego życia, przypomnienia sobie dobrych chwil i zapamiętania ich, tak, aby związek nie kojarzył się w przyszłości jedynie z bólem rozstania. Dzięki temu partnerzy mogą nadal żywić wobec siebie pozytywne uczucia i szanować się nawzajem. Wszak żadne z was nie rozpoczynało związku z myślą o rozstaniu!

  • Jest to również okazja do przyjrzenia się, jak każdy z partnerów przyczynił się do tego, że związek nie przetrwał i wzięcia za to odpowiedzialności. To może poprawić wasze relacje po rozstaniu oraz pomóc zbudować lepszy związek z kimś innym w przyszłości.

  • Decyzja o rozstaniu dotyczy więcej niż jednej osoby (czasem nie tylko samych partnerów ale również dzieci i innych członków rodziny). Czasem partnerzy się rozstają, ale nadal wspólnie prowadzą firmę. Wspólne spotkania pomogą wypracować wizję „wspólnej przyszłości” po rozstaniu, np. jako rodziców – partnerów w wychowaniu wspólnych dzieci. Dzięki psychoterapii obniży się poziom złości, eskalacji a wy będziecie potrafili „normalnie ze sobą rozmawiać”, będziecie się nawzajem szanować.

Jeżeli chcesz skorzystać z terapii par w naszym Ośrodku, umów wizytę.

Read More
lęki Ewa Borodo-Jaskólska lęki Ewa Borodo-Jaskólska

Kiedy zależność przeraża...

Lęk przed zależnością jest powszechny. Boimy się zależeć od drugiego człowieka, strachem napełnia nas to, że ktoś może chcieć zależeć od nas. Jednocześnie świat bardzo mocno pokazuje nam jak bardzo jesteśmy od innych realnie, fizycznie i emocjonalnie, zależni.

lęk przed zależnością.jpg

Lęk przed zależnością jest – przynajmniej w naszej indywidualistycznej kulturze - powszechny. Boimy się zależeć od drugiego człowieka, strachem napełnia nas to, że ktoś może chcieć zależeć od nas. Jednocześnie świat bardzo mocno pokazuje nam jak bardzo jesteśmy od innych realnie, fizycznie i emocjonalnie, zależni.

Lęk przed zależnością - z bliska

Lęk przed zależnością to złożone doświadczenie. Składają się na nie myśli, przekonania na temat siebie, świata i ludzi, zachowania w kontaktach z innymi, a także fizyczne odczucia. W trakcie czytania kolejnych akapitów zachęcamy do przyglądania się sobie i sprawdzania, na ile odnajdujesz się w opisie.

Przekonania, które mogą towarzyszyć lękowi przed zależnością:

  • Muszę radzić sobie sam/sama.

  • Jeśli pozwolę innym się zbliżyć, na pewno mnie zranią.

  • Nie potrzebuję innych ludzi.

  • Na ludzi nie można liczyć.

  • Ludziom nie można ufać.

  • Muszę być silny, twardy.

  • Muszę mieć nad wszystkim kontrolę.

  • Nie mogę pozwolić sobie na słabość przy innych ludziach.

  • Zawsze muszę mieć plan B, w razie gdyby inni mnie zawiedli.

  • Nie chcę być dla nikogo ciężarem.

Lęk przed zależnością bywa opisywany jako "blokada", "mur", „szklana szyba”, „pancerz” doświadczany w kontakcie z innymi. Jest podobny do lęku przed bliskością, jednak nie dotyczy samego zbliżenia, ale zbliżenia w kontekście bycia „słabszym”, „potrzebującym”. Na poziomie ciała może przejawiać się jako sytuacyjne lub chroniczne napięcie w ciele, sztywność karku, ból pleców. Jak gdyby ciężar, który samodzielnie dźwigamy był dla naszego ciała trudny do zniesienia.

„Nie pozwolę na ponowne zranienie”

U źródeł lęku przed zależnością często leżą zranienia, których doświadczyliśmy w przeszłości, a także nieświadomie podjęte wtedy decyzje:

  • doświadczenie niedostatecznego wsparcia ze strony otoczenia, szczególnie w trudnych dla nas sytuacjach („Skoro nie mogę liczyć na innych, muszę radzić sobie sam”)

  • doświadczenie bycia opuszczonym, zostawionym („Lepiej radzić sobie samemu niż ponownie się rozczarować.”)

  • doświadczenie nadmiernej kontroli („Jeśli będę zależny od innych, utracę siebie”. )

  • doświadczenie przekroczenia, traumy w relacjach z tymi osobami, od których czuliśmy się zależni („Już nigdy nie dopuszczę do tego, by ktoś tak mnie skrzywdził”)

Koszty lęku przed zależnością

Koszty lęku przed zależnością dotykają głębokich potrzeb i tęsknot. Nie zawsze zdajemy sobie z nich sprawę, jednak w chwilach spokoju, gdy nic nie odwraca uwagi od naszych uczuć, docierają do nas z pełną mocą. Mogą nimi być kłopoty w sięganiu po pomoc, a w konsekwencji przeciążenie problemami, które próbujemy rozwiązać samodzielnie. Jako że bliskość wymaga wzajemnego odsłaniania się i polegania na sobie, lęk przed zależnością utrudnia bycie głębokiej bliskości. Pojawić się może także osamotnienie, poczucie pustki, braku.

Jeśli tak jest, warto zająć się lękiem przed zależnością w pracy nad sobą. Do przezwyciężenia go niezbędna jest bezpieczna relacja. Często odpowiedzią okaże się psychoterapia, która pomoże zrozumieć źródła lęku, przeżyć emocje, które za nim się kryją oraz stopniowo nauczyć się innego kontaktu z drugim człowiekiem.

Read More
psychologia na co dzień Anna Gradkowska psychologia na co dzień Anna Gradkowska

Samotność w pustym domu

Są różne rodzaje samotności: samotność osób będących w związkach, w których już dawno zapomniana została bliskość; samotność w tłumie ludzi, w którym jednak brakuje autentycznej wymiany, samotność przeżyć, na które zabrakło empatycznej reakcji czy zrozumienia. Jeszcze innym rodzajem samotności jest samotność osób mieszkających samodzielnie – bez obecności żywego człowieka tuż obok. Nad tym właśnie rodzajem samotności dziś się pochylamy.

samotność singli.jpg

Każdy z nas ją zna, bez względu na to, czy w domu są inne istoty (ludzkie i zwierzęce), czy nasz dom rzadko odwiedzają inni ludzie. Niemal każdy jakiegoś jej aspektu dotknął osobiście w ostatnim czasie. Są różne rodzaje samotności: samotność osób będących w związkach, w których już dawno zapomniana została bliskość; samotność w tłumie ludzi, w którym jednak brakuje autentycznej wymiany, samotność przeżyć, na które zabrakło empatycznej reakcji czy zrozumienia. Jeszcze innym rodzajem samotności jest samotność osób mieszkających samodzielnie – bez obecności żywego człowieka tuż obok.  Nad tym właśnie rodzajem samotności dziś się pochylamy.

Jednoosobowe życie w kontekście społecznym

O singlach mówimy głównie w kontekście dorosłych, stosunkowo młodych, wykształconych mieszkańców dużych miast. Jednak pojedyncze życie znają zarówno ludzie młodzi i starsi, zamożni i ubodzy, korzystający z rozrywek i możliwości jakie oferują im kluby sportowe, czy szkoły tańca, jak i Ci, którzy prawie nie wychodzą z domu. Jednoosobowość dla wielu nie jest stanem przejściowym i trwa latami, a deklarowana społeczna akceptacja rzadko oznacza wczucie się innych osób w ich sytuację. Czasem nawet nieświadomie wyrażane są negatywne oceny lub nieempatyczne komunikaty na temat zachowania osób żyjących w pojedynkę. Któż nie zżymał się na starsze panie stanowczo zbyt często odwiedzające lekarza, którym usta nie zamykają się pod gabinetem, nie ocenił negatywnie  młodego chłopaka, który nie ma dziewczyny, czy nie stwierdził, że samotny zamożny 40-latek jest nastawionym wyłącznie na konsumpcję Piotrusiem Panem? Są oczywiście osoby, które chwalą sobie życie w pojedynkę. Wiele osób jednak żyje w pojedynkę, choć głęboko tęskni za obecnością drugiej osoby w domu.

Poczuć jednoosobową samotność

Dla wielu osób najważniejszymi zagrożeniami ostatnich miesięcy były strach o zdrowie i materialny byt. Jednocześnie łatwo nie zauważyć innych istniejących zagrożeń, które mają realny, często dotkliwy wpływ na funkcjonowanie. Czas, w którym teraz żyjemy, dobitnie pokazuje wielu singlom, jak ważna jest możliwość obcowania z innymi ludźmi. Budzi poczucie przykrego, czasem totalnego osamotnienia. Na co dzień nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak zwykłe pytanie w biurowej kuchni, poczucie zapachu drugiej osoby, prosty kontakt, jest ważną częścią codzienności. Wiele osób od kilku miesięcy nie miało żadnego fizycznego kontaktu z inną osobą. Dotyk jest zupełnie podstawową ludzką potrzebą, a jego brak sprawiać może wręcz fizyczny ból.  W zwykłym czasie codziennie wielokrotnie dotykamy innych ludzi: podajemy im ręce, stykamy się w komunikacji publicznej, dotykają nas fryzjerzy, kosmetyczki, czy fizjoterapeuci. Odosobnienie pozbawia nas tego niezwykle ważnego wymiaru kontaktów międzyludzkich.

Jednoosobową samotność  można także usłyszeć. Domy samotnych są ciche. Bezpośrednio powstają w nich dźwięki urządzeń, słowa wypowiada tam tylko jedna osoba i rzadko toczy się w nich gwarne życie. W ograniczonym, mało spontanicznym kontakcie jest znacznie mniej miejsca na zwyczajność, lekkość, komentowanie w jednym zdaniu drobnych spraw, za to przeważają rozmowy na ważne tematy o większym ciężarze, o pracy, o ważnych kwestiach. Brakuje ludzi z ich energią zapachem, dźwiękami, uśmiechami, a także żywymi reakcjami na nasz widok.

Zadbać o swoją samotność

Samotny wymiar codzienności nie dla wszystkich jest przykry, czasem jest wręcz przyjemny. Czasem daje ulgę od nadmiaru codziennych bodźców, niechcianych kontaktów. Niejednokrotnie jednak brak zwykłych interakcji pogłębia poczucie osamotnienia. Drobne, zwyczajne kontakty nie powodują, że ludzie go nie odczuwają, jednak ich brak sprawia, że iż izolacja staje się niemal całkowita. Bycie dostrzeżonym, w żywym spontanicznym kontakcie z innymi osobami jest uniwersalną, ludzką, wręcz fizyczną potrzebą. Gdy cierpimy z braku jej zaspokojenia, uznajmy swoją potrzebę. Pozwólmy sobie na dopuszczenie bólu związanego z brakiem. Dopiero potem sprawdźmy, czy możemy zrobić coś, by choćby w niewielkim stopniu doznać ulgi.

Read More
z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska

Prezent na Dzień Matki - bezpłatna konsultacja z psychologiem!

Z okazji Dnia Matek chcemy dołożyć maleńką cegiełkę wsparcia. Do 26 czerwca w naszym ośrodku Matki mogą skorzystać z jednej bezpłatnej konsultacji z psychoterapeutą.

psychoterapia dla mam.jpg

Macierzyństwo to trudna rola. Pełna wymagań, oczekiwań i społecznej presji. Jednocześnie matki często nie otrzymują wystarczającego zrozumienia, wsparcia czy realnej pomocy ze strony otoczenia. Nic dziwnego, że czasem bycie mamą jest dla nich trudne do udźwignięcia, że borykają się z trudnościami, a potem zmagają z poczuciem winy.

Każda matka zasługuje na wsparcie.

Z okazji Dnia Matek chcemy dołożyć maleńką cegiełkę wsparcia. Do 26 czerwca w naszym ośrodku Matki mogą skorzystać z jednej bezpłatnej konsultacji z psychoterapeutą. Serdecznie zapraszamy!

Umów się na wizytę z psychologiem.

Read More
psychoterapia Ewa Borodo-Jaskólska psychoterapia Ewa Borodo-Jaskólska

Cele w procesie psychoterapii

Co jest celem psychoterapii? Czy psychoterapia może mieć wymierne cele? Czy psychoterapeuta rozmawia z klientem o celach ich wspólnej pracy? W dzisiejszym artykule postaramy się zwięźle odpowiedzieć na wyżej postawione pytania.

cele psychoterapii.jpg

Co jest celem psychoterapii? Czy psychoterapia może mieć wymierne cele? Czy psychoterapeuta rozmawia z klientem o celach ich wspólnej pracy? W dzisiejszym artykule postaramy się zwięźle odpowiedzieć na wyżej postawione pytania.

Motywacja do psychoterapii

Kiedy człowiek zgłasza się na pierwszą konsultację z psychoterapeutą czy sesję psychoterapii, kieruje nim określona motywacja. Zwykle jest to tzw. „motywacja od”, czyli chęć ucieczki od tego co uwiera, boli, powoduje jakąś życiową niewygodę, sprawia cierpienie. Zgłaszający się do naszego ośrodka w Warszawie klient pragnie, by życie było inne niż jest – żeby nie przeżywać nieprzyjemnych emocji, np. smutku, złości czy rozczarowania, żeby nie czuć się źle ze sobą lub z innymi ludźmi, żeby nie powtarzać zachowań, które sprawiają ból jemu samemu bądź bliskiej mu osobie.

Psychoterapeuta poznaje problemy i oczekiwania klienta

Psychoterapeuta na pierwszej sesji psychoterapii zadaje zwykle kilka pytań pozwalających mu poznać motywację klienta do rozpoczęcia procesu terapii i jego postrzeganie swojej sytuacji. Próbuje się zorientować jakich trudności doświadcza klient i dlaczego właśnie teraz przyprowadziły go one do gabinetu psychoterapeuty. Mogą to być następujące pytania:

  • Co wydaje się być dla pana / pani problemem? Co sprawia panu / pani ból?

  • W jaki sposób ten problem wpływa na pani / pana życie?

  • Co sprawiło, że przychodzi pan / pani do mnie właśnie teraz?

  • Jak ma być? Jakiej zmiany pragnie pan / pani w swoim życiu?

  • Czy uważa pani / pan, że ten problem da się rozwiązać?

  • Co musi się stać, aby ta zmiana mogła mieć miejsce?

  • Po czym pan/ pani pozna, że psychoterapia przyniosła zamierzony skutek?

Na pytania o zmianę, przyszłość klienci często odpowiadają mówiąc o swoich życiowych celach, np:

  • Wyprowadzę się z domu rodzinnego.

  • Wyjdę za mąż i urodzę dziecko.

  • Znajdę grupę przyjaciół i przestanę być samotna.

  • Nie będę się stresował na rozmowach o pracę.

  • Zacznę się lepiej dogadywać z moją partnerką.

Wyżej wymienione cele nie są celami psychoterapii. Terapeuta nie sprawi, że klient założy rodzinę czy zdobędzie wymarzoną pracę. Może mu jednak pomóc zrozumieć co go oddala, co uniemożliwia realizację ważnych życiowych planów.

Co może być celem psychoterapii?

To co może się stać w trakcie procesu psychoterapii to na przykład:

  • poznanie przez klienta swoich trudności, blokad, bolesnych miejsc, obszarów bezradności – uświadomienie ich sobie i zrozumienie jakie emocje i motywacje kierują jego zachowaniem w różnych sytuacjach;

  • uświadomienie sobie swoich potrzeb, wartości, przekonań i dzięki temu lepsze zrozumienie swoich zachowań, powtarzających się schematów zachowań;

  • poszukiwanie potrzeb i motywacji kryjących się za chęcią realizowania określonych celów życiowych, np. Co się zmieni w twoim życiu, kiedy stanie się X?

Podstawowym celem psychoterapii doświadczeniowej jest zdobycie przez klienta „zdolności pełnego, niezakłóconego, niezdeformowanego doświadczania”, po to by mógł adekwatnie postrzegać to co wokół niego i w jego wnętrzu, aby mógł czuć się sprawczy i zadowolony z siebie, aby mógł się rozwijać w zgodzie ze swoim potencjałem. (Król-Fijewska M. (red.), Doświadczanie a psychoterapia, Warszawa 2019).

Terapeuta ustala cele szczegółowe psychoterapii wspólnie z klientem i co jakiś czas wraca do nich, aby sprawdzić na ile klient czuje, że przybliża się do ich realizacji. Cele mogą być ponownie ustalane w trakcie procesu psychoterapii.

Read More
lęki Ewa Borodo-Jaskólska lęki Ewa Borodo-Jaskólska

Lęk przed śmiercią a refleksja nad życiem i relacjami

Lęk to naturalna reakcja na zagrożenie. Wiele osób w pełnym niepewności i zmian stanie pandemii reaguje lękiem. Dla wielu tematem lęku staje się śmierć, w tym także śmierć bliskich osób.

lek+przed+smiercia.jpg

Lęk to naturalna reakcja na zagrożenie. Wiele osób w pełnym niepewności i zmian stanie pandemii reaguje lękiem. Dla wielu tematem lęku staje się śmierć, w tym także śmierć bliskich osób.

Czas pytań o sens życia

Nowe warunki, w jakich się znajdujemy, sprawiają, że trudno nam dalej ignorować fakt, że śmierć istnieje, że prędzej czy później spotka nas i naszych bliskich. Pęd w którym żyjemy (żyliśmy?) na co dzień ułatwia ignorowanie tej oczywistości. Zajęci zadaniami, nadmiarem obowiązków i ogromem bodźców zdajemy się zapominać, że z każdą mijającą minutą jesteśmy o minutę bliżej końca życia. Bombardowani co dzień nową informacją o liczbie osób, które zmarły, jesteśmy bardziej skłonni zadawać sobie pytania: ile jeszcze trwać będzie moje życie? Jak długo będą żyli moi bliscy?

Być może pierwszą reakcją na myśl o śmierci będzie lęk, szok, chęć odcięcia się lub zaprzeczenia. Być może jednak po czasie przyjdzie chęć refleksji i zadania sobie na przykład takich pytań:

  • Jak oceniam swoje dotychczasowe życie?

  • Co chciałbym/ chciałabym, żeby nastąpiło jeszcze w moim życiu?

  • Co ma dla mnie sens w moim życiu?

  • Czy są sprawy, w które angażuję energię i którym poświęcam czas, a są dla mnie pozbawione sensu?

Pomocne w poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania mogą być na przykład te artykuły:
Sens życia i psychoterapia
Lęk przed śmiercią

Czas podsumowań w relacjach

Część osób w obecnym czasie nie obawia się własnej choroby i śmierci, a jednak towarzyszy im dojmujący lęk o zdrowie i życie ich bliskich. Nierzadko te obawy mają realne uzasadnienie w wieku lub stanie zdrowia osób z otoczenia.  Próbując radzić sobie z lękiem można mieć pokusę, by bagatelizować zagrożenie, lub wręcz przeciwnie – zatapiać się w strachu tak dogłębnie, że nie pozostaje miejsca na kontakt z otoczeniem.

Inną reakcją może być skupienie się na realizacji zadań i zbieraniu jak największej ilości informacji, co może dawać złudzenie zyskiwania kontroli nad sytuacją. Nierzadko pod powierzchnią tych zachowań jest złość, przerażenie, poczucie niezgody, bezsilność i bezradność. To trudne uczucia, dlatego najchętniej odsunęlibyśmy je od siebie. Warto jednak pozwalać sobie na stopniowe dopuszczanie ich do siebie - najlepiej ze wsparciem drugiego człowieka. Choć jest to bolesne, z czasem przyniesie ulgę, lepsze poczucie kontaktu ze sobą i z innymi. Pojawi się także miejsce na refleksje, które posłużą nam w kontakcie z osobami, o które życie lub zdrowie się boimy. Warto zadać sobie na przykład takie pytania:

  • Jak wyglądają moje relacje z bliskim, o którego się martwię?

  • Czy są jakieś sprawy z przeszłości, które nadal mi ciążą, nie doczekały się empatycznej uwagi?

  • Co w tej relacji dla mnie się wydarzyło – dobrego i niedobrego?

  • Co ważnego w tej relacji się nie wydarzyło?

  • Czy jest coś, czego bym żałował / żałowała, gdyby śmierć zakończyła tę relację szybciej, niż się spodziewam?

  • Co mógłbym / mogłabym zrobić teraz, żeby nie mieć poczucia żalu w przyszłości?

Lęk przed śmiercią – naturalna część… życia?

Lęk przed śmiercią jest stałą, naturalną częścią życia. Jeśli jednak staje się zbyt dominujący, a zamiast życiem, zajmujemy się głownie „nie-życiem” bywa sygnałem alarmowym wskazującym na przykład na brak satysfakcji z naszego obecnego życia bądź na „niezakończone sprawy” w bliskich relacjach. Bywa bolesny, przynoszący cierpienie bądź paraliżujący. Nic dziwnego, że wolelibyśmy się go pozbyć. Skoro jednak już z nami jest, można spojrzeć na niego z wdzięcznością i skorzystać z podpowiedzi, które nam daje. Niektórzy wybiorą się w tę podróż samotnie, inni skorzystają na wsparciu towarzysza. Lęk przed śmiercią może być tematem psychoterapii, także psychoterapii online.

Read More
psychologia na co dzień Anna Gradkowska psychologia na co dzień Anna Gradkowska

O naturze kryzysu – okiem psychologa

Czas w którym obecnie żyjemy diametralnie różni się od tego, co jeszcze niedawno było normą. Tu i teraz jesteśmy uczestnikami kryzysu i jeszcze nie wiadomo , w jaki sposób stawimy mu czoła. Nadzwyczajny czas może być bowiem czasem przeczekania, znaczącego pogorszenia funkcjonowania lub rozwoju.

kryys okiem psychologa.jpg

Czas w którym obecnie żyjemy dla większości znacząco różni się od tego, co jeszcze niedawno było normą. Tu i teraz jesteśmy uczestnikami kryzysu i jeszcze nie wiadomo , w jaki sposób stawimy mu czoła. Nadzwyczajny czas może być bowiem czasem przeczekania, znaczącego pogorszenia funkcjonowania lub rozwoju.

Rodzaje kryzysów i strategie radzenia sobie z nimi

Chiński znak „wēijī” opisujący kryzys składa się z dwu innych – oznaczającego niebezpieczeństwo oraz punkt, w którym coś się dzieje lub zmianę. W psychologii kryzysy uważane są za ważne, zarówno zagrażające, jak i dające szansę na rozwój momenty życiowe. Pod pewnymi względami wszystkie kryzysy są do siebie podobne, bez względu na to, czy są sytuacyjne, czy mają charakter egzystencjalny (np. związany z sensem życia czy lękiem przed śmiercią), czy rozwojowy ( typowy dla pewnego wieku okres przełomowy). Wiążą się z dużym obciążeniem emocjonalnym i wystawiają na próbę nasze zasoby (więcej o kryzysach psychologicznych pisaliśmy tu. Podobne są również typowe rodzaje strategii radzenia sobie z kryzysem. Jedną z nich jest dekompensacja, załamanie się i wycofanie się z życia. Inną – przetrwanie, polegające głównie na przeczekaniu, minimalizacji strat, korzystaniu z zasobów i odliczaniu czasu, po którym życie wróci do znanej normy. Jeszcze inną będzie próba dostrzeżenia w kryzysie wartościowego doświadczenia, dzięki któremu można w inny sposób zająć się swoim życiem.

Kryzys – okno do poznania siebie?

Jesteśmy w szczególnym czasie. Codzienne życie większości z nas uległo znaczącym zmianom. Dla wielu osób jest to czas pełen pracy i obowiązków, inni zwolnili tempo życia. Wielu z nas od tygodni, poza krótkimi przerwami pozostaje w domach – sami ze sobą, ze zwierzętami, ze współlokatorami, z rodzinami. Gwałtowna zmiana reguł życia, szczególnie gdy związana jest z sytuacją kryzysu społecznego, wybija z rutyny. Często uwypuklają się skutecznie dotąd tuszowane problemy teraźniejszości.  Uwydatnieniu ulegają także dobrze znane i wypróbowane sposoby radzenia sobie – zarówno te konstruktywne, jak i te, które są źródłem cierpienia (takie jak izolowanie się, zanurzanie w paraliżującym lęku, czy bezradności). Kryzys daje więc lepszą okazję przyjrzenia się szczególnie tym sposobom funkcjonowania, które w codziennym życiu je utrudniają, rozpoznania ich kosztów i korzyści, które przynoszą. Izolacja i pozostawanie w domu uwydatniają także różne aspekty funkcjonowania w istniejących relacjach i samotności. Jest to okres, który daje szansę innego przeżycia trudności, korzystania z posiadanych zasobów, zauważenia sedna problemów, a także eksperymentowania i twórczego poszukiwania niewypróbowanych dotąd rozwiązań w nowych sytuacjach.

Coraz więcej osób mówi także o innym, niespodziewanym aspekcie, który zauważają. Pojawia się pod postacią przeczucia, niewyraźnego wewnętrznego głosu, niewygody, czasem nieukierunkowanego smutku, złości, czy lęku. Trudno połączyć go z wydarzeniami z bieżącego życia. Właściwie nie jest słyszalny w codzienności. Jest to taki aspekt naszego doświadczania blisko związany z naszym głębokim poczuciem „Ja”. Najczęściej ma on wiele wspólnego z tym, jak czujemy się w świecie i ze sobą. Zazwyczaj niesłyszalny a równocześnie silnie wpływający na funkcjonowanie. Na co dzień przykryty jest wieloma warstwami spraw, znanych schematów, wyrazistych emocji. W standardowych warunkach usłyszenie go, zrozumienie, wyodrębnienie z innych doświadczeń, a w końcu zmiana prowadząca do lepszego radzenia sobie, najczęściej wymaga dużego wysiłku i wiele czasu poświęconego samopoznaniu.

Wsparcie w kryzysie

Jako  że dla większości osób kryzysy związane są z dużym obciążeniem  – potrzebne jest opieranie się nie tylko na sobie, lecz także na innych ludziach. Szczególnie w sytuacji izolacji, ważnym wsparciem jest kontakt. Każdy rodzaj kontaktu ma znaczenie: od pogaduszek z przyjaciółmi, przez rozmowę z bliskimi po psychologiczną interwencję kryzysową w wyjątkowo trudnych momentach lub psychoterapię, w której aspekt rozwojowy może mieć niebagatelne znaczenie. Znakiem czasu jest to, że wiele z tych kontaktów odbywa się wirtualnie – rodzinne spotkania online, kawa z przyjaciółką przez internet, a także psychoterapia online to formy kontaktu, z których nawet w tych czasach możemy korzystać.

Read More
z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska

Bezpłatne konsultacje z psychologiem online!

Do końca kwietnia 2020 przedłużamy możliwość skorzystania z bezpłatnej, jednorazowej konsultacji z psychoterapeutą z naszego ośrodka. Zapraszamy!

psycholog online bezpłatnie.jpg

Do końca kwietnia 2020 przedłużamy możliwość skorzystania z bezpłatnej, jednorazowej konsultacji z psychoterapeutą z naszego ośrodka. Konsultacja odbywa się przez Internet lub telefon i trwa 50 minut. 

Do skorzystania z bezpłatnych konsultacji z psychologiem online zapraszamy osoby dotknięte skutkami epidemii COVID-19, między innymi:

  • osoby chorujące na COVID-19

  • bliskich osób zarażonych

  • osoby pozostające w przymusowej kwarantannie

  • pracowników służby zdrowia narażonych na kontakt z osobami zarażonymi wirusem

  • osób z grupy podwyższonego ryzyka zarażenia się w związku z wykonywaniem pracy, np. kierowców, pracowników sklepów.

Serdecznie zapraszamy do zapisów poprzez formularz kontaktowy, email lub kontakt telefoniczny:

Umów się na bezpłatną konsultację z psychologiem online!

Read More
psychoterapia par Ewa Borodo-Jaskólska psychoterapia par Ewa Borodo-Jaskólska

Trudne emocje w bliskich związkach

Bliskie relacje są przesycone emocjami. Niektóre z nich mogą wyzwolić silne reakcje, w tym behawioralne oraz spowodować znaczące cierpienie jednej lub obu osób w bliskim związku. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się kilku z nich: pogardzie, poczuciu krzywdy oraz zazdrości.

trudne emocje w zwiazkach.jpg

Bliskie relacje są przesycone emocjami. Dziesiątki, setki interakcji, w które wchodzimy każdego dnia z partnerem czy partnerką wyzwala całe spektrum odpowiedzi emocjonalnych – od radości po smutek, złość, strach, zaskoczenie czy spokój, poczucie bezpieczeństwa. Niektóre emocje mogą wyzwolić silne reakcje, w tym behawioralne oraz spowodować znaczące cierpienie jednej lub obu osób w bliskim związku. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się kilku z nich. Naszymi bohaterami są: pogarda, poczucie krzywdy oraz zazdrość.

Pogarda wobec partnera

Pogarda to jedna z emocji, które można rozpoznać na twarzy drugiego człowieka (obok radości czy smutku i strachu). Trudno opisać twarz partnera wyrażającą pogardę wobec drugiej osoby ale łatwo ją rozpoznać.  W takiej chwili czujesz się poniżony, czasem ośmieszony, gorszy. Partner jakby chciał się od ciebie odsunąć – tak jakbyś rozsiewał wokół nieprzyjemny zapach. W jego komunikatach wyczuwalny może być sarkazm, drwina, cynizm, pojawiają się złośliwe żarty czy wywracanie oczami. Pogardzający partner czuje się lepszy, próbuje poniżyć drugą osobę. Czasem bywa napastliwy.

Pogarda pojawiająca się między partnerami w związku jest wskaźnikiem poważnego kryzysu w relacji. John Gottman, psychoterapeuta par i pionier badań nad związkami, stwierdził, że jest ona jednym z  4 zwiastunów rozwodu (inne to: krytyka, postawa obronna oraz mur obojętności). Jeśli zauważysz u siebie pogardę wobec partnera, zacznij pracować nad zrozumieniem jej źródeł i eliminowaniem ze związku. Co kryje się pod pogardą? Jakie inne emocje przeżywasz wobec partnera? Uświadom je sobie i komunikuj je partnerowi w sposób, który go / jej nie zrani, z intencją wyeliminowania pogardy z waszego związku. W przeciwnym razie wasz związek może być skazany na klęskę.

Poczucie krzywdy, zranienia w parze

Poczucie krzywdy i/lub zranienia w bliskim związku pojawia się gdy partner nie zaspokaja naszej potrzeby bliskości, kiedy jest nieobecny fizycznie lub emocjonalnie w momencie, gdy naprawdę jest nam potrzebny, kiedy czujemy się niezrozumiani, a także gdy partner zawiedzie nasze zaufanie. Poczucie krzywdy rodzi ból, aktywizuje te same obszary w mózgu co ból fizyczny. Tworzy też ono spiralę negatywnych emocji, w tym smutku, złości czy lęku.

Poczucie krzywdy psychologicznej zwykle wiąże się z takimi wydarzeniami w relacji jak:

  • dystans emocjonalny, brak zainteresowania partnera nami

  • brak uwzględniania drugiej osoby w planach, ignorowanie go / jej

  • krytykowanie partnera

  • zdrada

  • brak lojalności, okłamywanie, nie dotrzymywanie obietnic.

Poważne zranienia więzi grożą rozpadem związku ponieważ niszczą emocjonalna więź i poczucie bezpieczeństwa między partnerami. W trakcie terapii par skoncentrowanej na emocjach (EFT) terapeuta pracuje z parą nad naprawianiem wyrządzonych krzywd i odbudowywaniem bezpiecznej więzi między partnerami. Partnerzy mogą również robić to samodzielnie, np. korzystając z książki „Przytul mnie mocno” lub warsztatów dla par o tym samym tytule.

Zazdrość w intymnym związku

Zazdrość jest zwykle sygnałem poczucia zagrożenia w związku – realnego lub wyobrażonego. Zazdrosny partner nie czuje się bezpieczny w związku. Podstawowym zadaniem zazdrości jest chronienie relacji przed wtargnięciem intruza – tego trzeciego, tej trzeciej. Nadmierna, chorobliwa zazdrość jest zwykle niszcząca dla relacji. U zazdrosnego partnera pojawia się podejrzliwość, natrętne myśli, obsesyjna kontrola drugiej osoby, złość, agresja słowna czy nawet fizyczna.

Jeśli w twoim związku pojawia się zazdrość, warto się zastanowić:

  • Co jest źródłem zazdrości?

  • Czy jest ona powiązana z obecnym związkiem, czy może z doświadczeniami z przeszłości (wcześniejsze związki, rodzina pochodzenia)?

  • Jakie są czułe punkty zazdrosnego partnera, co stymuluje zazdrość?

  • Jak można upewniać zazdrosnego partnera o swoim zaangażowaniu w relację?

Partnerzy powinni ze sobą otwarcie rozmawiać o zazdrości i wspólnie wypracowywać strategie budowania wzajemnego zaufania i poczucia bezpieczeństwa w związku. Jeśli trudno wam rozmawiać o zazdrości we dwoje bo pojawiają się zbyt silne emocje i wpadacie w cykle negatywnych interakcji kończące się brakiem kontaktu czy poczuciem zranienia, z pomocą może przyjść terapia małżeńska. Wykwalifikowany, empatyczny psychoterapeuta pomoże wam odkryć emocje i potrzeby leżące u podłoża zazdrości i wyrazić je wobec partnera w trakcie sesji psychoterapii par.

Możecie również skorzystać z zeszytu ćwiczeń dla par „Porozmawiajmy o emocjach” (Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2019), na podstawie którego powstał ten wpis. Autorki: Veronica Kallos-Lilly i Jennifer Fitzgerald napisały podręcznik, który jest w założeniu uzupełnieniem sesji terapii par w nurcie EFT (Emotionally Focused Therapy).

Read More
z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska

Bezpłatne i niskopłatne konsultacje online z psychoterapeutą

Do końca marca 2020 oferujemy możliwość skorzystania z bezpłatnej, jednorazowej konsultacji z psychoterapeutą z naszego ośrodka. Konsultacja odbywa się przez Internet i trwa 50 minut. 

Ofertę bezpłatnych konsultacji online kierujemy do osób dotkniętych epidemią koronawirusa, w szczególności do:

  • bliskich osób zarażonych i samych chorych

  • osób pozostających w przymusowej kwarantannie

  • pracowników służby zdrowia narażonych na kontakt z osobami zarażonymi wirusem

  • osób z grupy podwyższonego ryzyka zarażenia się w związku z wykonywaniem pracy, np. kierowców, pracowników sklepów.

Do końca marca 2020 oferujemy również możliwość skorzystania z 3 sesji psychoterapii online po obniżonej cenie (100zł za 50-munutową sesję psychoterapii online). Oferta jest dostępna dla wszystkich klientów zgłaszających się do naszego ośrodka po raz pierwszy od 19 do 31 marca 2020. Kolejne sesje są płatne wg standardowego cennika (130zł za sesję). Pierwsza sesja musi odbyć się w marcu 2020.

Read More
z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska z życia ośrodka Ewa Borodo-Jaskólska

Psychoterapia W Relacji - psychoterapia online i konsultacje z psychologiem online

psycholog online.jpg

W czasie epidemii wiele osób spotyka się z trudnościami, w których potrzebują wsparcia. Nasilone lęki, stany depresyjne, poczucie osamotnienia oraz trudności w bliskich relacjach to codzienne i bardzo powszechne obecnie doświadczenia. Często utrudniony lub niemożliwy jest osobisty kontakt z innymi ludźmi, a cierpienie w izolacji jest jeszcze bardziej dotkliwe.

W Ośrodku Psychoterapii W RELACJI zapewniamy możliwość pomocy psychologicznej, mimo że osobisty kontakt jest w tej chwili utrudniony. Oferujemy możliwość skorzystania z sesji psychoterapii online dla naszych dotychczasowy klientów oraz wszystkich osób, które właśnie teraz zdecydują się na skorzystanie z pomocy psychologa online. Tę formę psychoterapii prowadzą obecnie wszyscy nasi psychoterapeuci.

Dzięki komunikacji online, wsparcie możemy zapewnić klientom z obszaru całego kraju i nie tylko. Prowadzimy sesje po polsku, angielsku, hiszpańsku i włosku.

Aby zarezerwować sesję psychoterapii online, prosimy o kontakt z nami w najbardziej dogodny dla Państwa sposób: Umów się na konsultację z psychologiem online.

W trakcie zapisów otrzymają Państwo wszelkie potrzebne informacje tak, aby techniczne aspekty pracy online wspierały Państwa komfort uczestniczenia w terapii.

Read More
psychoterapia Ewa Borodo-Jaskólska psychoterapia Ewa Borodo-Jaskólska

Magia? Czyli na czym polega psychoterapia?

Psychoterapia to metoda leczenia o udowodnionej skuteczności. Jednocześnie dla wielu osób pytanie „Na czym polega psychoterapia?” pozostaje tajemnicze. Niezależnie od nurtu psychoterapii, można wyróżnić grupę czynników które pozytywnie wpływają na osiąganie efektów w psychoterapii

na czym polega psychoterapia.jpg

Psychoterapia to metoda leczenia o udowodnionej skuteczności. Jednocześnie dla wielu osób pytanie „Na czym polega psychoterapia?”  pozostaje tajemnicze. Niezależnie od nurtu psychoterapii, można wyróżnić grupę czynników które pozytywnie wpływają na osiąganie efektów w psychoterapii

J. O. Prochaska (1979) twierdzi, że rozmaite nurty psychoterapii nie różnią się zasadniczo poglądami na temat sposobów osiągania zmian. Wyróżniła ona dziesięć czynników wywołujących zmiany w psychoterapii (Prochaska, 1979, za: J. Czabała)

  • Poszerzanie świadomości – choć metody, które służą zwiększaniu świadomości klienta różnią się w zależności od nurtu psychoterapii, wszystkie rodzaje terapii do tego celu dążą. Pożądanej przez klienta zmianie służy między innymi lepszy kontakt ze swoimi emocjami: świadomość ich pojawiania się, ich źródła, sytuacji, które je wywołują. W psychoterapii humanistyczno-doświadczeniowej terapeuta pomaga w zwiększaniu świadomości emocji poprzez empatię, akceptację pojawiających się uczuć, autentyczność dotyczącą własnych pojawiających się emocji. Proponuje też działania mające na celu pełniejsze doświadczanie oraz naukę regulacji własnych emocji przez klienta oraz

  • Zmiana oceny samego siebie – klienci nierzadko borykają się z surową, krytyczną, często nieadekwatną oceną samego siebie. W trakcie psychoterapii spotykają się z inną postawą terapeuty wobec własnych problemów i mają szansę odnaleźć nowe, bardziej im służące spojrzenie na własną osobę.

  • Zmiana oceny otoczenia – w trakcie psychoterapii klient nie tylko zyskuje zrozumienie tego, jak jego otoczenie wpływa i wpłynęło na niego w przeszłości. Dowiaduje się także, w jaki sposób sam oddziałuje na swoje otoczenie, co z kolei zwiększa poczucie wpływu i sprawczości.

  • Uwolnienie się od siebie – Klienci, którzy mają większą świadomość nie tylko własnych potrzeb, pragnień, ale i ograniczeń, potrafią w bardziej twórczy i elastyczny sposób dążyć do zaspokojenia istotnych potrzeb oraz realizacji ważnych dla siebie wartości.

  • Uwolnienie się od otoczenia – Klienci nierzadko czują się więźniami sytuacji, w której się znajdują. Ich rosnąca samoświadomość oraz poczucie sprawczości pomaga przeciwstawiać się niekorzystnym wpływom, jakie ma na nich otoczenie.

  • Przeciwwarunkowanie – Doświadczenia życiowe nierzadko nauczyły klientów pewnych niekorzystnych skojarzeń bodźca i reakcji, tzn. przyzwyczaiły by reagować w sztywny sposób na konkretne sytuacje. Przykłady takich sytuacji to: wycofywanie się i uleganie w przypadku groźby konfliktu; dystansowanie, gdy druga osoba okazuje przywiązanie i bliskość; wstyd, gdy pojawi się smutek czy płacz. W trakcie psychoterapii pojawia się możliwość, by te sztywne schematy reagowania zostały zmienione i zastąpione przez bardziej służące klientowi.

  • Kontrola bodźca – Zwiększająca się świadomość klienta pozwala zidentyfikować sytuacje, w których rośnie prawdopodobieństwo niepożądanych przez klienta zachowań, np. wybuchów złości w sytuacji wyczerpania i dużego napięcia, nadużywania substancji w towarzystwie. Po rozpoznaniu tych sytuacji klient może zdecydować o ich unikaniu.

  • Kontrolowanie konsekwencji – W psychoterapii humanistycznej nie stosuje się nagród czy kar za zachowania.  Choć przez niektórych klientów słowa uznania ze strony terapeuty, zauważenie ich wysiłku czy postępu jest uznawane za przyjemne i nagradzające. Nierzadko też klienci sami uczą się dostrzegać i doceniać swój wysiłek i starania.

  • Dramatyczne przeżycia – W trakcie psychoterapii klienci odreagowują trudne przeżycia, które były ich udziałem, co przynosi ulgę.

  • Relacja pomagania – relacja terapeutyczna, oparta na zrozumieniu, akceptacji i wsparciu drugiego człowieka jest jednym z głównych czynników pobudzających klienta do zmiany.

Więcej na ten temat można przeczytać w książce Jana Czesława Czabały, „Czynniki leczące w psychoterapii”, Warszawa 2020.

Read More

Psychoterapia humanistyczna – akceptacja która zmienia

Tradycyjne pojęcie zdrowia i choroby zakłada istnienie ogólnie przyjętych norm, a „zaburzone” zachowania to te, które w tych normach się nie mieszczą. Psychoterapia humanistyczna inaczej rozumie „zaburzone” zachowania traktując je jako twórcze przystosowanie, a nie odbieganie od normy. Takie podejście ma implikacje zarówno dla przebiegu procesu terapii, jak i jej celów.

psychoterapia gestalt warszawa.jpg

Tradycyjne pojęcie zdrowia i choroby zakłada istnienie ogólnie przyjętych norm, a „zaburzone” zachowania to te, które w tych normach się nie mieszczą. Psychoterapia humanistyczna inaczej rozumie „zaburzone” zachowania traktując je jako twórcze przystosowanie, a nie odbieganie od normy. Takie podejście ma implikacje zarówno dla przebiegu procesu terapii, jak i jej celów.

Zaburzenie czy twórcze przystosowanie?

Popularna perspektywa zakłada spojrzenie na zaburzenia (czy wręcz cierpienie psychiczne), jako na stan chorobowy, coś co należy zwalczyć i pokonać. Nazwy chorób i zaburzeń stają się swoistym skrótem myślowym określającym stan drugiego człowieka. W psychoterapii humanistycznej, w każdym przypadku priorytetem jest patrzenie z perspektywy osobistej, która dostrzega niepowtarzalność każdej osoby i każdej sytuacji. Szczególne spojrzenie na psychopatologię (mechanizmy powstawania problemów psychicznych) ma podejście Gestalt, które traktuje ją jak proces twórczego przystosowania.  

Zarówno  procesy rozwojowe, jak i zaburzające można traktować jako twórcze i służące przystosowaniu. Z tego punktu widzenia nie określa się, co jest właściwe i zdrowe, a co niewłaściwe i chore – tego typu spojrzenie uważane jest jako zewnętrzne wobec osoby. Perspektywa wewnętrzna bardzo dużą wagę przywiązuje do celu, jaki spełniają różne zachowania. Źródłem wiedzy jest w niej to, jak osoba doświadcza siebie i jak o sobie decyduje, nie zaś czy z perspektywy „obiektywnej” (kto decyduje o tym, że perspektywa jest obiektywna?) mieści się ono w normach. W psychologii humanistycznej psychologiczne diagnozy nie służą uproszczeniu i nadania jednoznacznej nazwy temu, co się dzieje w życiu drugiej osoby. Są raczej próbą zrozumienia jej bólu.

Rozumienie objawów według psychoterapii humanistycznej

Sytuacja jest współtworzona przez człowieka i jego otoczenie (także przez innych ludzi). Jej poszczególne elementy wpływają na siebie i w sposób dynamiczny ją kreują. Z tego punktu widzenia zaburzenie w funkcjonowaniu traktuje się jako twórczy proces, który angażuje zasoby i ma na celu odnalezienie się w świecie. W psychologii Gestalt każdy objaw i zachowanie, które społecznie uważane jest jako nieprawidłowe, jest traktowane jako sposób poradzenia sobie z doświadczeniem, które z różnych powodów nie może być w pełni przeżyte.  Do tych powodów należą niemożność znalezienia wystarczającego oparcia w sobie, a także brak dostosowanej do potrzeb reakcji ze strony otoczenia. W takich przypadkach zostaje zablokowana spontaniczność. Spontaniczne reakcje angażują wszystkie zasoby i pozwalają na budowanie pełnej świadomości doświadczenia. Jeżeli nie można doświadczyć sytuacji w pełni, doświadczamy tylko jej pewnych aspektów. Ograniczenie swobody i konieczność ukrycia pewnych elementów doświadczenia budzi lęk. A gdy te sytuacje się powtarzają, dochodzi do utrwalenia zachowania i przechodzi ono w nawyk.

Na czym polega zmiana w psychoterapii humanistycznej

Takie podejście ma swoje znaczenie dla procesu terapeutycznego. Celem terapii nie jest doprowadzenie do prawidłowego (zgodnego z normami) sposobu doświadczania świata, lecz do doświadczania go w sposób spontaniczny i pełny, który w znacznie mniejszym stopniu naznaczony lękiem. Proces zmiany zachodzi w paradoksalny sposób. Zamiast koncentrować się na tym, kim nie jesteśmy i czego brakuje, uznajemy to kim jesteśmy , jak doświadczamy świata. Świadomość i akceptacja, pozwalają na spontaniczność, która z kolei pozwala w pełni doświadczać sytuacji, w której jesteśmy i reagować na rzeczywistość w niezablokowany sposób. Takie uwolnienie daję swobodę i zaufanie do siebie, co z kolei pozwala na to, by na bieżąco decydować o tym, co w danej chwili zdaje się najlepsze.

Read More
psychoterapia par, terapia par EFT Beata Zielińska-Rocha psychoterapia par, terapia par EFT Beata Zielińska-Rocha

Seks w związkach z perspektywy psychoterapii skoncentrowanej na emocjach (EFT – Emotionally Focused Therapy)

Zbudowanie i utrzymanie satysfakcjonującej więzi seksualnej jest ważne dla większości osób będących w związkach. Dotyk fizyczny pobudza i koi, przyczyniając się do  wytworzenia silnej więzi emocjonalnej między partnerami. Bezpieczne przywiązanie między partnerami sprzyja kreatywności i podejmowaniu ryzyka - również w sferze seksualnej. Psychoterapia par skoncentrowana na emocjach (EFT) pozwala partnerom stawać się dostępnymi, zaangażowanymi i uwrażliwionymi na siebie nawzajem. Dzięki temu seks w związku staje się bezpieczną przygodą i przyczynia się zacieśniania więzi i satysfakcji ze związku.

psychoterapia par skoncentrowana na emocjach

Istnieje wiele powodów, dla których ludzie uprawiają seks. Przyjemność zmysłowa i dążenie do osiągnięcia orgazmu to jeden z nich. Drugim oczywistym powodem zbliżeń seksualnych jest chęć posiadania potomstwa. Wśród innych motywacji znajdziemy m.in. potrzebę bliskości, wzmacnianie więzi z partnerem, potrzebę by poczuć się dobrze lub by partner poczuł się dobrze, a także rozładowywanie stresu, napięcia, czy wzmacnianie poczucia własnej wartości. Terapia skoncentrowana na emocjach dostrzega zależności pomiędzy jakością więzi pomiędzy partnerami a ich życiem seksualnym. Z perspektywy EFT dojrzała seksualność jest powiązana z poczuciem bezpiecznego przywiązania do partnera.

Jakość seksu a jakość więzi między partnerami

 Jakość więzi między partnerami i jakość ich życia seksualnego to system naczyń połączonych – poziom poczucia bezpieczeństwa w związku wpływa na jakość życia seksualnego, obniżając ją lub wzmacniając. Brak satysfakcji seksualnej jest często sygnałem osłabiania się więzi emocjonalnej między partnerami. Wydaje się, że jakość kontaktu, więzi  wpływa szczególnie na seksualność kobiet. Ich libido jest mocniej powiązane z poczuciem bezpieczeństwa w związku i zaufaniem do partnera niż libido mężczyzn. Kobiety potrzebują czuć, że partner pożąda ich jako osoby, a nie źródła orgazmu. Często pragną czułości i ukojenia, zanim będą zdolne poczuć pożądanie. Jednak również mężczyźni potrzebują emocjonalnej bliskości ponieważ bez niej seks wydaje się po jakimś czasie pusty. Emocjonalna bliskość umożliwia mężczyźnie m.in. rozmawianie o seksie i otrzymywanie wsparcia partnerki, gdy on go potrzebuje.

Kiedy pary doświadczają większego zadowolenia ze związku i czują się pewniej w relacji z partnerem, ich seks jest lepszy. Seks partnerów w związku to rodzaj tańca, to emocja w ruchu (emotion in motion). W tym tańcu liczy się wzajemność, poleganie na partnerze, zaufanie. Nad wzmacnianiem tych obszarów pracujemy z parami korzystając z psychoterapii skoncentrowanej na emocjach (EFT).

Style przywiązania a seks

W miłości dorosłych ludzi obok seksualności ważna jest opiekuńczość (troskliwość, empatia) oraz przywiązanie. Poziom bezpieczeństwa jakiego doświadczamy przy partnerze przekłada się na jakość i rodzaj seksu w parze. Kiedy czujemy się z partnerem bezpiecznie, możemy się do niego dostrajać i adekwatnie reagować, a seks staje się synchroniczny, przynosi spełnienie i odprężenie.

W zależności od stylu przywiązania w seksie poszukujemy przede wszystkim doznań fizycznych, uwolnienia od lęku, pociechy lub intymności, w której potrzeby fizjologiczne są zsynchronizowane z głębokimi potrzebami emocjonalnymi.

  • Osoby o unikowym stylu przywiązania często uprawiają seks dający indywidualne zaspokojenie, potwierdzający sprawność seksualną, stawiający na technikę. Nie ma tu wiele miejsca na otwartość emocjonalną i wrażliwość. Taki seks nie łączy partnerów, nie buduje więzi emocjonalnej. Może być erotyczny, ale jest też pusty. Na dłuższą metę osłabia podniecenie seksualne i utrudnia osiąganie orgazmu.

  • Osoby o lękowym stylu przywiązania często szukają w seksie źródła pociechy. Dużo w nich strachu przed odrzuceniem a poprzez seks upewniają się czy są kochani, chciani. Są wrażliwi na wszelkie sygnały odrzucenia. Mężczyźni pociechy szukają zwykle w samym stosunku seksualnym, kobiety w czułych pieszczotach przed i po nim. Taki seks może ukoić jednak brakuje w nim erotyzmu.

  • Osoby o bezpiecznym stylu przywiązania potrafią uprawiać najbardziej satysfakcjonujący seks, seks „synchroniczny”. Bezpiecznie przywiązani partnerzy potrafią wyrażać swoje potrzeby, są otwarci i wrażliwi na drugą osobę, w łóżku i poza nim. Zaufanie do partnera sprawia, że mogą się odprężyć i dać się ponieść doznaniom i emocjom. Bez strachu przed odrzuceniem. Bez wstydu. Seks staje się elastyczny, spontaniczny i namiętny.

 Partnerzy o różnych stylach przywiązania prezentują różne modele seksualności. Ponieważ w związku są dwie osoby, ich style przywiązania wzajemnie na siebie oddziałują. Najtrudniej bywa w parach, w których obie osoby prezentują styl unikowy – bo obie unikają emocjonalnego zaangażowania. Sytuacją lepsza dla związku jest taka, gdy co najmniej jeden z partnerów ma bezpieczny styl przywiązania.

Terapia par skoncentrowana na emocjach a spełnienie seksualne

 W trakcie terapii par skoncentrowanej na emocjach (EFT) skupiamy się na wzmacnianiu emocjonalnej więzi między partnerami, na budowaniu poczucia bezpieczeństwa w związku w oparciu o większą dostępność emocjonalną partnerów dla siebie nawzajem, uwrażliwienie partnerów na drugą osobę oraz zwiększanie zaangażowania każdej z osób w relację. Wzmacnianie emocjonalnej więzi między partnerami pozytywnie wpływa na poziom satysfakcji seksualnej w związku. Emocjonalne zaangażowanie i spełnienie seksualne są mocno ze sobą powiązane. Praca nad emocjami w związku to również praca nad seksem, bo jak pisaliśmy wyżej seks to „emocje w ruchu”.

 Artykuł powstał na podstawie książki Sue Johnson „Sens miłości” (Wydawnictwo Zielone Drzewo, Warszawa 2015)

Read More
psychoterapia Ewa Borodo-Jaskólska psychoterapia Ewa Borodo-Jaskólska

Psychoterapia – kiedy ją zakończyć

Psychoterapia to proces, który trwa, ma różne etapy. Ostatnim z nich jest … kończenie. Po czy poznać, że to dobry moment na zakończenie własnej psychoterapii? Kiedy kończyć terapię, a kiedy lepiej z tą decyzją się wstrzymać?

kiedy zakonczyc psychoterapie.jpg

Psychoterapia to proces, który trwa, ma różne etapy. Ostatnim z nich jest … kończenie. Po czy poznać, że to dobry moment na zakończenie własnej psychoterapii? Kiedy kończyć terapię, a kiedy lepiej z tą decyzją się wstrzymać?

Kiedy zakończyć terapię?

Pytanie o to, jak długo będzie trwać psychoterapia towarzyszy klientom zwykle od samego początku. Czasem stoi za nim ciekawość, chęć zaplanowania swojej przyszłości, innym razem obawa przed długotrwałym zobowiązaniem czy niecierpliwość, by zmiana wreszcie się pojawiła, a cierpienie minęło. Pierwsze konsultacje z psychologiem służą rozwianiu tych wątpliwości oraz nawiązaniu nici porozumienia, nabrania zaufania do terapeuty. W ich trakcie ustalane są też wspólnie cele psychoterapii, nad którymi klient wraz z terapeutą mają pracować. Ich precyzyjne określenie znacznie ułatwia zorientowanie się, w którym momencie drogi do zmiany jest klient. Zastanawiając się nad tym, czy to dobry moment by zakończyć terapię, warto ocenić (najlepiej wspólnie z psychoterapeutą), które cele zostały osiągnięte, w jakim stopniu. Dobrem momentem na zakończenie byłby więc taki, w którym klient ma poczucie, że osiągnął w zadawalającym dla niego stopniu ustalone cele psychoterapii.

W przeżyciach osób uczestniczących w psychoterapii zbliżający się koniec wiąże się z poczuciem osiągnięcia większego spokoju i pogodzenia ze sobą, powtarzającymi się sytuacjami, w których klient w zasadzie nie ma ważnych spraw do omówienia, ponieważ ma poczucie, że samodzielnie sobie z nimi radzi. Na psychoterapii powtarza się natomiast temat zadowolenia z osiągniętych zmian i cieszenia się z nowych sposobów reagowania.

Kiedy nie kończyć psychoterapii?

Zdarza się także, że myśl o zakończeniu terapii pojawia się pomimo, ze upragniona zmiana nadal nie nastąpiła. Kiedy przychodzi w momencie kryzysu życiowego klienta, warto wstrzymać się z decyzją o kończeniu, aż emocje opadną. Czasem myśli o kończeniu towarzyszy poczucie rozczarowania czy bezsensu. Osoba zastanawia się po co jej psychoterapia, ma wrażenie, że nic się nie zmienia. Warto podzielić się swoimi wątpliwościami z terapeutą – być może będzie to okazja do zmian kierunku lub sposobu prowadzenia psychoterapii. Być może ważne okaże się wyrażenie żalu, złości czy rozczarowania psychoterapią, a to może otworzyć możliwość dookreślenia potrzeb klienta do terapeuty, czy korekty celów. Efektem takiej rozmowy może być także utwierdzenie się w decyzji, że klient nie chce kontynuować terapii.

Jak zakończyć psychoterapię?

Niezależnie od okoliczności warto dać sobie czas na zakończenie terapii. Nie jest korzystna sytuacja, w której psychoterapia jest nagle urwana. Czas kończeniu służy podsumowaniu tego, co działo się psychoterapii, co było pomocne, a co nie służyło zmianie. To dobry moment na przyjrzenie się relacji terapeutycznej i jej zmianom. Przydatne może być też zastanowienie się nad planami, jakie klient chce zrealizować po zakończeniu psychoterapii. To rzadko zdarzające się w życiu doświadczenie planowego kończenia daje też okazję do przyglądania się swoim przeżyciom w czasie rozstawania i pożegnania.

Read More
sens życia, psychoterapia Anna Gradkowska sens życia, psychoterapia Anna Gradkowska

Przeszłość i psychoterapia

Przeszłość jest ważnym, budzącym wiele emocji aspektem pracy psychoterapeutycznej. Wiele osób obawia się wracania do niej, wiele zdaje się żyć zadawnionymi urazami i minionymi wydarzeniami. Praktyka pokazuje, że zajmowanie się przeszłością w psychoterapii ma często sens,  jednak to klient decyduje, czy i na jakich zasadach chce do niej powracać.

psychoterapia przeszłość.jpg

Przeszłość jest ważnym, budzącym wiele emocji aspektem pracy psychoterapeutycznej. Wiele osób obawia się wracania do niej, wiele zdaje się żyć zadawnionymi urazami i minionymi wydarzeniami. Praktyka pokazuje, że zajmowanie się przeszłością w psychoterapii ma często sens,  jednak to klient decyduje, czy i na jakich zasadach chce do niej powracać.

Po co zajmować się przeszłością?

Najważniejszym powodem, dla którego zajmujemy się przeszłością jest to, że jest częścią nas. To jak przeżywaliśmy swoje życie, czego i jak doświadczaliśmy ma wielkie znaczenie dla tego, jak obecnie doświadczamy siebie i świat oraz jakie decyzje podejmujemy. Odrzucanie swojej przeszłości jest rezygnacją z ważnej części siebie. Czasem zdarza się, że z teraźniejszego punktu widzenia, niektóre emocje i działania zdają się bezsensowne, niedostosowane do okoliczności – to budzi niepewność i poczucie zagubienia. W takich przypadkach powiązanie dzisiejszego zachowania z przeszłymi wydarzeniami może przynieść zrozumienie (czasem przebaczenie) i ulgę. Obecne zachowanie staje się logiczne w kontekście wydarzeń i możliwości jakie mieliśmy w momencie, w którym się go nauczyliśmy. Ważnym powodem dotykania przeszłości, jest także to, że daje szansę lepszego przeżycia tego, co zdarzyło się w przeszłości. Czasem oznacza to możliwość otwartego doświadczenia uczuć, które wiązały się z sytuacją, a których nie wolno było ujawnić – żalu, złości, smutku, poczucia krzywdy czy winy. Pozwala także zidentyfikować potrzeby, które nie zostały wówczas zaspokojone. Doświadczenie siebie w pełni oraz otrzymanie zrozumienia i adekwatnego wsparcia może być bardzo oczyszczające nie tylko wewnętrznie, może dać więcej swobody w budowaniu bieżących relacji. Źródłem zrozumienia, empatii i wsparcia jest zarówno terapeuta, jak i sam klient (np. jeżeli sprawa dotyczy dzieciństwa, to w ówczesnym czasie mieliśmy mniejsze możliwości samodzielnego radzenia sobie z trudnościami, niż obecnie, gdy jesteśmy dorośli). Powrót do przeszłości nie zmienia faktów i wydarzeń. Może jednak zmienić sposób w jaki je pojmujemy i jak ich doświadczamy, pozwolić zamknąć niedokończone sprawy.

Utknięcie i unikanie

O tym, jak ważna jest przeszłość świadczy to, że sama propozycja przyjrzenia się jej, budzi u wielu osób bardzo silne emocje. Dla jednych jest to strach, niechęć, czy gniew. Czasem przeszłość jest niemal całkowite zapomniana, tak jakby niepamięć dawała ochronę przed czymś zbyt trudnym. Niekiedy o wadze przeszłości  świadczy świadoma, uparta decyzja o niezwracaniu się do swojego przeszłego życia i patrzenia wyłącznie na „tu i teraz”. Przeszłość może stać się także czymś, czego nie unikamy, lecz czym żyjemy w chwili obecnej. W przeszłych zdarzeniach upatrujemy źródeł swoich obecnych niepowodzeń i nieszczęść lub uciekając od obecnej rzeczywistości z przyjemnością wspominamy przeszłość  jako wspaniały, nieodżałowany czas. W każdym z tych przypadków dzieje się coś „za bardzo”, jesteśmy zbyt daleko lub zbyt blisko swojej przeszłości. Nie ma w nich swobody, nie ma spokojnej opowieści o własnym życiu. Doświadczenia nieprzeżyte w pełni (czyli takie, które nie wysyciły się wystarczająco) nie mogą zostać zamknięte. Zatrzymują energię, nie pozwalają na rozwinięcie się uczucia satysfakcji, czy ulgi.

Przeszłość i psychoterapia

Zdarza się, że zrozumienie swojej przeszłości, spojrzenie na nią na nowo, oczami dorosłego człowieka, a także doświadczenie zrozumienia i bliskości od innej osoby w momencie dotykania trudności  może być bardzo ważnym aspektem pracy terapeutycznej. Wielu psychoterapeutów zapyta o różne przeszłe wydarzenia – często jest to ważne dla nakreślenia kontekstu, zobaczenia osoby na przestrzeni jej życia i lepszego jej zrozumienia. Powracanie do bolesnych doświadczeń, nie powinno być jednak warunkiem pracy terapeutycznej. To klient decyduje, co jest przedmiotem jego procesu. Wspólnie z terapeutą może rozważyć, czy i jaki sens miałby powrót do przeszłości, z jakim ryzykiem się wiąże. Nie ma pewności, że zajmowanie się przeszłością jest jedynym, czy najlepszym sposobem na poszukiwanie życiowej satysfakcji. Zazwyczaj terapeuta ma więcej niż jedną propozycję kierunków pracy i może podzielić się swoim doświadczeniem, które z nich wydają się sensowne z punktu widzenia celu, dla którego klient przyszedł na terapię.

Read More
depresja Ewa Borodo-Jaskólska depresja Ewa Borodo-Jaskólska

Rodzaje depresji i psychoterapia. Depresja melancholiczna i depresja reaktywna.

Smutek, przygnębienie, poczucie pustki i straty – te odczucia towarzyszą nam w różnych momentach życia. Dla procesu terapeutycznego ważne jest rozróżnienie czy depresyjny nastrój klienta to objaw depresji melancholicznej, depresji reaktywnej czy też przeżywanej żałoby.

psychoterapia depresji warszawa.jpg

Smutek, przygnębienie, poczucie pustki i straty – te odczucia towarzyszą nam w różnych momentach życia. Dla procesu terapeutycznego ważne jest rozróżnienie czy depresyjny nastrój klienta to objaw depresji melancholicznej, depresji reaktywnej czy też przeżywanej żałoby.

Żałoba to nie depresja

Żałoba jest trudną, lecz całkowicie naturalną reakcją na stratę – najczęściej śmierć  bliskiej osoby, ale też utratę zdrowia, pracy, statusu społecznego, związku. Osoba w żałobie doświadcza rozmaitych stanów: szoku, złości, smutku tęsknoty, poczucia winy i krzywdy. Żałoba jest dynamicznym i bolesnym procesem stopniowego odzwyczajania się od obecności drugiej osoby, od dawnego życia.

Depresja reaktywna

Żałoba, która ma nieprawidłowy przebieg może przerodzić się depresję reaktywną. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy naturalny proces przeżywania straty zostaje zakłócony lub zablokowany. Sprzyja temu dzisiejsza kultura, która karze „szybko się pozbierać”, „iść dalej”, dostarcza wielu bodźców odwracających uwagę od przeżyć, zachęca do nadaktywności, która utrudnia zatrzymanie się nad tym, co straciliśmy. Chociaż najnowsza klasyfikacja DSM-V ("Diagnostyczny i statystyczny podręcznik zaburzeń psychicznych" Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego) pozwala na diagnozowanie depresji także w przypadku, gdy reakcja na stratę utrzymuje się dłużej niż dwa tygodnie, z punktu widzenia psychoterapii to właśnie zbyt szybkie przejście do porządku dziennego nad doświadczoną utratą i niedopuszczenie do siebie naturalnych w tej sytuacji uczuć, jest sytuacją nieprawidłową. Nie w pełni przeżyta reakcja na stratę może objawić się aktualnie lub w przyszłości właśnie w postaci depresji reaktywnej.

Charakterystycznymi uczuciami w depresji reaktywnej są smutek i tęsknota. Osoba zwykle potrafi określić moment początku objawów lub nadaje ich pojawieniu się określone znaczenie. Występowanie depresji reaktywnej ma dla osoby sens, jest dla niej zrozumiałe i najczęściej wiąże ją ona z jakiegoś rodzaju utratą. Tym, co pomaga osobie powrócić do zdrowia w przypadku depresji reaktywnej będzie więc powrót do doświadczenia straty – dopuszczenie jej do siebie, przeżycie, wyrażenie całego spektrum uczuć, które z tą stratą były związane.

Depresja melancholiczna (endogenna)

Depresja melancholiczna, w przeciwieństwie do reaktywnej, nierzadko pojawia się nagle i w sposób niezrozumiały, niezwiązany z żadnym konkretnym wydarzeniem. Osoba, która doświadcza takiej depresji ma poczucie, że stała się inną osobą i nie wie dlaczego. Kluczowe doświadczenie dla tego rodzaju depresji to poczucie odłączenia – brak kontaktu ze sobą, swoim ciałem, poczucie wyobcowania w kontakcie z innymi ludźmi. W ekstremalnych przypadkach osoba w depresji może mieć poczucie, że nie ma w niej życia, że jest maszyną, a życie dzieje się na zewnątrz niej. Ma to również odzwierciedlenie na poziomie biologicznym – człowiek doświadczający tego rodzaju depresji może mieć odczucie stępienia zmysłów, znieczulenia ciała. Naturalne rytmy biologiczne snu i jedzenia również mogą ulec znaczącej zmianie.

Psychoterapia w tego rodzaju depresji będzie miała na celu stopniowe przywrócenie połączenia osoby – ze sobą, ze swoją żywotnością oraz z żywym kontaktem z drugim człowiekiem.

Chociaż podjęcie próby rozróżnienie poszczególnych rodzajów doświadczeń depresyjnych z punktu widzenia terapii jest istotne, trzeba mieć też świadomość, że w życiu nierzadko te stany nachodzą na siebie, rozróżnienia nie są kategoryczne, a podejścia terapeutyczne się zazębiają.

 

Na podstawie ksiażki: G. Francasetti (red), Absence is the Bridge between us – Gestalt Therapy Perspective on Depression.”

 a także informacji od autora otrzymanych w trakcie prowadzonego przez niego warsztatu "Nieobecność to pomost między nami. Psychoterapia Gestalt wobec doświadczeń depresyjnych" (Warszawa, 15-17 listopada 2019).

***

 Więcej naszych artykułów na temat depresji znaleźć można tutaj:

Read More

O tym pisaliśmy

Archwium